Volkswagen Golf TCR - Próbka materiału

Volkswagen po dwóch pełnych sukcesów sezonach w rajdowych mistrzostwach świata przymierza się do powrotu na asfalt. Już w ten weekend na testy na torze Red Bull Ring w Austrii wyjedzie zupełnie nowe dzieło niemieckiego giganta, wyścigowy Golf. To pierwszy tego typu projekt, który oparto na siódmej generacji popularnego kompaktu.

Najmłodsze dziecko oddziału Volkswagen Motorsport to maszyna zaprojektowana według specyfikacji pucharu turystyków TCR, Touring Car Racer International Series. Auto jest o około 40 centymetrów szersze od cywilnego Golfa, porusza się na 18-calowych felgach, straszy potężnym ospoilerowaniem z włókien węglowych i spełnia wszystkie normy bezpieczeństwa FIA, od pełnej klatki bezpieczeństwa, poprzez kubełkowy fotel z uprzężą po systemy przeciwpożarowe.

Do napędu wyścigowego Golfa zostanie zaprzęgnięta dwulitrowa, czterocylindrowa jednostka z turbodoładowaniem i bezpośrednim wtryskiem paliwa rodem z Golfa R. Motor ma produkować około 330 koni mechanicznych i 410 niutonometrów, które będą przenoszone poprzez 6-stopniową skrzynię DSG z łopatkami przy kierownicy. W strojeniu silnika i układu napędowego uczestniczy oddział sportowy Seata, mający o wiele więcej do powiedzenia z okazji prac nad torowym Leonem Cup.

Testy nowego ścigacza Volkswagena bedą bardzo intensywne. Wybrano na nie cztery ostatnie, tegoroczne eliminacje pucharu Touringcar Racer International Series, który w ten weekend odwiedzi Austrię, a później zahaczy o Singapur, Tajlandię i Chiny. Dwa prototypowe egzemplarze zostaną wystawione w ramach renomowanego zespołu Liqui Moly Team Engstler, który od kilkunastu lat startuje m.in. w mistrzostwach World Touring Car Championship. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem wyścigowy Golf będzie do kupienia przed końcem tego roku.