Vazirani Ekonk - Oddychająca materia

Vazirani Automotive, o którym usłyszeliśmy po raz pierwszy trzy lata temu przy okazji koncepty sportowego coupe, w którym palce miał maczać jeden z zespołów Formuły 1, wraca z kolejnym, dość nietypowym projektem. Najnowszą produkcją zakładu z Indii jest lekki, jednoosobowy spyder o nazwie Ekonk i napędzie elektrycznym.

Vazirani Automotive działa oficjalnie od 2015 roku i ma swoją siedzibę w Bombaju w Indiach. Pierwszy projekt marki, koncept coupe Shul, odsłonięto latem 2018 roku. Auto miało być napędzane czterema silnikami elektrycznymi, a na jego pokładzie miał wylądować również silnik turbinowy, który służyłby wyłącznie do ładowania baterii. Do niczego takiego jeszcze nie doszło, ale Vazirani nie próżnuje. Ostatnie pomysły i możliwości niewielkiej firmy ucieleśnia zupełnie nowa maszyna, która już jeździ i ma za sobą testy w placówce NATRAX (National Automotive Test Tracks), jednym z największych i najnowocześniejszych tego typu obiektów w Indiach. To prototypowy, jednoosobowy spyder o nazwie Ekonk.

Model Ekonk został zaprojektowany jako elektryczne, sportowe auto wyłącznie dla jednej osoby, w którym zrobiono wszystko, aby utrzymać jak najniższą masę własną i jak najniższe opory powietrza. W efekcie pojazd z węglowym kadłubem i karoserią waży jedynie 738 kilogramów. Jego elektryczny układ napędowy generuje maksymalnie aż 732 koni mechanicznych i pozwala na rozpędzenie się do zera do stu kilometrów na godzinę w czasie 2,54 sekundy oraz rozwinięcie prędkości maksymalnej prawie 310 kilometrów na godzinę. Pozostałe detale techniczne pozostają na razie tajemnicą twórców auta.

Prototyp został wyposażony w baterie przygotowane w autorskiej technologii DiCo (Direct Cooling). Rozwiązanie to ma sprowadzać się do chłodzenia baterii powietrzem, a nie cieczą, znacznej redukcji komponentów pracujących w systemie chłodzenia, znacznego zmniejszenia masy całej paczki baterii oraz poprawy osiągów baterii, a tym samym zwiększenia zasięgu samochodu. Vazirani więcej szczegółów na temat DiCo nie zdradza, ale zapowiada, że w najbliższej przyszłości, po dopracowaniu własnych patentów, będzie chciało zaszczepić swoje rozwiązania u innych producentów samochodów.