Isotta Fraschini 8C Monterosa
Zakłady Isotta Fraschini były w 1906 roku drugim, największym producentem samochodów we Włoszech, zaraz po Fiacie. Po pierwszej wojnie światowej firma awansowała na producenta luksusowych limuzyn i pojazdów o sportowym charakterze z rzędowymi, 8-cylindrowymi jednostkami napędowymi. W latach trzydziestych sprzedaż jej modeli drastycznie spadła, a nieudane rozmowy w sprawie połączenia z imperium Henry'ego Forda sprawiły, że w roku 1934 zapadła decyzja o skoncentrowaniu się na silnikach lotniczych.
Próbę wznowienia produkcji samochodów osobowych podjęto tuż po drugiej wojnie światowej, czego efektem była premiera modelu 8C Monterosa na wystawie w Paryżu w 1947. Pierwszy prototyp z zamkniętą karoserią wyposażono w widlastą ósemkę o kącie rozwidlenia 90 stopni i pojemności około 3,4 litrów. Choć na pierwszy rzut oka na to nie wyglądało, silnik umieszczono za tylną osią. V8 połączono z 5-stopniową skrzynią biegów. Ciekawostką była świetlna kontrolka zapłonu, która w przypadku kłopotów z silnikiem wysuwała się z deski rozdzielczej oraz koło zapasowe, schowane pod podwoziem z przodu.
Urodziwe karoserie dla Monterosy, wersje coupe oraz kabriolety, zaprojektowało mediolańskie studio Touring. Późniejsze egzemplarze zasilane były silnikami o pojemnościach zmniejszonych do niecałych trzech, a nawet poniżej 2,5 litrów. Isotta Fraschini miała w planach co najmniej sześć wersji nadwoziowych, w tym dwie, dwudrzwiowe i czterodrzwiowe, z opływowym nadwoziem z płetwami, które miały przypaść do gustu amerykańskim klientom.
Model nigdy nie odniósł sukcesu rynkowego, a w zasadzie nie miał ku temu odpowiedniej okazji. Cały projekt zamknięto zaledwie po roku po decyzji rządu włoskiego, który kontrolował w tym czasie firmę i wolał, aby skupiła się na produkcji przemysłowych silników wysokoprężnych. W sumie zbudowano co najmniej sześć prototypów, a niektóre źródła mówią nawet o 20 egzemplarzach modelu 8C. Kolejne próby przywrócenia światu marki Isotta Fraschini przeprowadzono dopiero pod koniec lat dziewięćdziesiątych. Ponownie skończyło się tylko na prototypach.