Koenigsegg Rage - Pigułka wściekłości

Fabrykę Koenigsegga w najlepszym roku opuściło 18 samochodów. W tym roku rekord nie zostanie pobity, ale nie dlatego, że firmie powodzi się gorzej. Winowajcą jest One:1 o mocy jednego megawata, którego budowa jest bardziej skomplikowana i czasochłonna. Auto miało być limitowane jedynie do sześciu sztuk, ale powstaną jeszcze trzy, a na sprzedaż trafi także prototyp.

Koenigsegg to nie tylko kilka wariantów super coupe Agera z autorskim, podwójnie doładowanym V8 o mocy grubo przeszło 1000 koni mechanicznych. Firma żyje rownież ze sprzedaży własnych patentów, a od kilku lat eksperymentuje z silnikami bez wałków rozrządu, w których zawody sterowane są pneumatycznie. Co jakiś czas powracają także plotki o zejściu kilka szczebli niżej od Agery i oczekiwaniu na mały, sportowy model Koenigsegga. Czy takie coś rzeczywiście dojdzie do skutku?

Na razie nic na to nie wskazuje, a sam Christian von Koenigsegg przyznaje, że niejednokrotnie brano pod uwagę przygotowanie mniejszego i tańszego modelu, ale do podjęcia żadnych decyzji jeszcze nie doszło. Jak mógłby taki pojazd wyglądać? Na to pytanie odpowiada niejaki Maher Thebian z Libanu, który przygotował komputerową wizję Koenigsegga o nazwie Rage. Projekt czerpie pełnymi garściami z dorobku szwedzkiej marki, której jednym ze znaków rozpoznawczych jest tafla szkła zawijająca się wokół kabiny.

Historia Koenigsegga sięga początku lat dziewięćdziesiątych, w których powstał szereg dość znacząco różniących się od siebie prototypów. Pierwsze efekty pracy pokazano światu w 1997 roku podczas festiwalu filmowego w Cannes pod postacią prototypu CC. Trzy lata później na salonie samochodowym w Paryżu pokazano auto gotowe do produkcji. W roku 2002 oddano w ręce klienta pierwszy samochód: model CC8S z 4,7-litrowym silnikiem V8 o mocy 664 koni mechanicznych. Trzy lata później Koenigsegg stał się producentem najszybszego samochodu na świecie: model CCR rozpędził się do 387,9 km/h. Trzy lata temu seria CC przekształciła się w Agerę.