Ferrari 488 Pista Spider - Otwarta pięćdziesiątka

Ferrari może pochwalić się już pięćdziesiątym modelem bez dachu w seryjnej produkcji, który będzie łakomym kąskiem dla koneserów lubujących się w mocarnych kabrioletach. Najwięcej takich klientów Włosi od początku swojej działalności znajdują na terenie USA. Właśnie tam zadebiutował zupełnie nowy 488 Pista Spider.

Na światową premierę modelu 488 Pista Spider, klasyfikowanego przez producenta jako maszyna z rodziny limitowanych projektów Serie Speciale, wybrano tegoroczny Pebble Beach Concours d'Elegance, który odbył się w minioną niedzielę. Na miejscu obok nowego auta w ramach wystawy Ferrari Spiders stanęło pięćdziesiąt otwartych modeli marki, wszystkie z certyfikatami oryginalności i jakości od fabrycznego Ferrari Classiche. Wśród najstarszych okazów znalazły się 212 Export, 250 Monza, 335 S oraz 250 Testa Rossa, a najnowsze pokolenie reprezentowały F60America oraz LaFerrari Aperta.

Nowy Spider wywodzi się z coupe 488 Pista, które miało swoją premierę w lutym tego roku. Oba modele są ewolucją zwykłego 488, w którym zaaplikowano doświadczenia zdobyte przy pracach nad wyścigowymi 488 Challenge i 488 GTE. Mamy tu przeprojektowane nadwozie w celu uzyskania większego docisku aerodynamicznego, lżejsze elementy konstrukcji i wyposażenia w celu zmniejszenia masy własnej (m.in. opcjonalne felgi z włókien węglowych), przeprogramowaną elektronikę, która czuwa nad układem napędowym, adaptacyjnym zawieszeniem czy układem hamulcowym oraz wzmocniony silnik, umieszczone centralnie, najmocniejsze V8 w historii drogowych Ferrari.

Jednostka napędowa, którą przygotowano dla modelu Pista to podwójnie turbodoładowane V8 o pojemności 3,9 litra, które ma za pasem kilka tytułów najlepszego silnika na świecie w plebiscycie International Engine of the Year Awards. Kręcący się do ośmiu tysięcy obrotów na minutę motor dostarcza 720 koni mechanicznych i 770 niutonometrów, które na tylne koła przenosi automatyczna skrzynia o siedmiu biegach. Osiągi? Setka w jakieś trzy sekundy, 200 km/h w okolicach ośmiu sekund i prędkość maksymalna dochodząca do 340 kilometrów na godzinę (dokładnych danych Ferrari jeszcze nie podaje).