American muscle po latach posuchy powraca w najlepszym stylu. Po Dodge'u Challengerze, którego pierwsze egzemplarze trafiły do klientów wiosną jako model rocznikowy 2010 pojawi się Chevrolet Camaro. Teraz już wiemy jak będzie wyglądał. Oficjalnie i ostatecznie.
Australijski Elfin produkujący niewielkie, sportowe auta od 1958 roku i należący obecnie do Toma Walkinshawa szykuje się do jeszcze poważniejszego ataku na segment, w którym rządzą najmniejsze Lotusy, wszelkiej maści Caterhamy czy też Ariel Atom. Brodnią uderzeniową w tym ataku będzie zupełnie nowy model o roboczej nazwie Type 5, który ma ujrzeć światło dzienne najpóźniej za miesiąc.
Ludzie z Dodge'a uznali, że powrót na rynek słynnego Challengera będzie dobrą okazją do pokazania się także w jednym z narodowych sporów - wyścigach na ćwierć mili. W ten oto sposób seryjny Challenger SRT8 został przerobiony w typowego krótkodystansowca.
Styliści Mazdy nieustannie zapatrzeni są w przyrodę, starając się uchwycić w swoich projektach wszelkie naturalne ruchy płynów, jak wiatr, woda czy lawa. Ich najnowszy projekt, który będzie miał premierę na moskiewskim salonie samochodowym inspirowany jest wirami i podmuchami bocznego wiatru i nosi ich japońskie imię - Kazamai.
Lexus tworząc model IS-F miał na uwadze sportowe podłoże w postaci toru wyścigowego Fuji, ale jeśli chodzi o sporty motorowe woli się skupić na prototypowym LF-A. Na szczęście za to, za co nie chcą brać się koncerny biorą się małe, prywatne przedsiębiorstwa.
Jak wiadomo efekty przedawkowania meksykańskiego żarcia mogą przerosnąć wszelkie (nie)oczekiwania. I lepiej o nich głośno nie wspominać. Co jednak powstanie, gdy Meksykańczycy wezmą się na zrobienie sportowego samochodu? Odpowiedź już za klika dni na salonie w Londynie.
Pokazany przed przeszło rokiem w Genewie pierwszy roadster austriackiego KTM znanego z produkcji motocykli jeszcze dobrze nie wszedł do produkcji a już pewna jest jego mocniejsza wersja. Miałaby się ona pokazać już za klika dni na salonie w Londynie a nie, tak jak początkowo zapowiadano, w Genewie w 2009 roku.
Ostatni bastion pełnokrwistych superaut wali się w gruzy. Świętości już nie będzie. Audi wkłada do R8 Diesla, Apollo kombinuje z napędem hybrydowym, wchodzą biopaliwa i coraz większa stanie się wkrótce grupa pojazdów sportowych o napędzie elektrycznym, do której zamierza dołączyć amerykańskie SSC. Dla przypomnienia - to właśnie ich supercar jest oficjalnie najszybszym, seryjnie produkowanym samochodem świata.
Porsche skutecznie odmładza całą gamę modeli 911 - mamy za sobą już wszystkie Carrery, kolejna pokaże się Targa a najbardziej wyczekiwane Turbo powinno pojawić się jesienią. Tymczasem już wiadomo, że w 2010 roku zabiegom odmładzającym ulegną również modele Cayman i Boxster.
Będący na ukończeniu Mosler MT900S, przy którym grzebią specjaliści Nelson Racing Engines jest na ostatniej prostej ku wyjechaniu na zwykłe ulice. Na dynamometrze wylądował właśnie jego silnik, którego moc ma przekraczać w porywach nawet 1800 KM!