Honda Civic Type R - Czerwona odznaka

Po miesiącach coraz więcej ujawniających zapowiedzi i serii odważnych konceptów debiutuje zupełnie nowa generacja modelu Civic Type R spod czerwonego znaku Hondy. Hot hatch aspirujący do miana najszybszej tego typu maszynki na rynku stracił sporo z uroku konceptów, ale wszelkie ubytki na wizerunku rekompensuje ogromną mocą i udokumentowaną zwinnością.

Nowy Type R w produkcyjnym wydaniu nadal straszy poszerzoną karoserię z zatrzęsieniem wcięć, wybrzuszeń, otworów i szatkujących powietrze płatów. Z tyłu umieszczono cztery końcówki wydechu, dyfuzor oraz wielkie skrzydło, które ze zintegrowanymi światłami robiło największe wrażenie w konceptach. W wersji seryjnej tylne światła nie różnią się niczym od zwykłego Civica, a osadzone na tylnej klapie skrzydło nie już ma z nimi nic wspólnego. Zabrakło odwagi czy pieniędzy?

Japończycy obiecywali, że ich nowe dzieło będzie dysponować mocą co najmniej 280 koni mechanicznych. Jest jej dużo więcej. Zupełnie nowy, turbodoładowany motor o pojemności 2 litrów z bezpośrednim wtryskiem paliwa i systemem zmiennych faz rozrządu VTEC dostarcza aż 310 koni przy 6,5 tysiącach obrotów na minutę i kręci się do 7000 obr/min. Maksymalny moment obrotowy uzyskuje już przy 2,5 tysiącach obrotów: to okrągłe 400 niutonometrów. Silnik współpracuje z ręczną skrzynią o sześciu przełożeniach, która przenosi napęd na przednie koła.

Auto stoi na felgach o średnicy 19 cali z ogumieniem w rozmiarze 235/25, za którymi chowa się zestaw hamulcowy firmowany przez Brembo. Wentylowane tarcze hamulcowe na przedniej osi mają 350 milimetrów średnicy. O trzymanie się drogi dba stale adaptujące się zawieszenie oraz system Dual Axis Strut Front Suspension, którego zadaniem jest redukcja skręcania przednich kół przy największych przyspieszeniach. Nowością jest tryb jazdy +R, który wyostrza reakcje wszystkich systemów, od skrzyni biegów, poprzez silnik po układ kierowniczy, zawieszenie i hamulce.

Nowa Honda Civic Type R ma potrzebować tylko 5,7 sekund na rozwinięcie prędkości 100 km/h. W czasie prac na samochodem rozwinięto prędkość aż 270 km/h, a jedno okrążenie pętli Nürburgring Nordschleife pokonano w rekordowym dla aut z napędem na przednią oś czasie 7 minut i 50,63 sekund. W sprzedaż w Europie auto pojawi się latem i będzie dostępne między innymi z pakietem GT, poprawiającym komfort kierowcy i pasażerów (czujniki parkowania, nawigacja, droższy sprzęt grający i technologie zebrane w zestaw Advanced Driver Assist Systems).