Volkswagen Cross Coupe - Między światami

Niemcy z okazji salonu samochodowego w Tokio przegotowali wizję pojazdu, którego w ofercie Volkswagena jeszcze nie było. Najnowszy koncept marki to kompaktowy crossover, któremu marzy się bycie coupe i który chce być bardzo "eco". Przyciągające oko studium niedalekiej przyszłości nazwano po prostu Cross Coupe.

Pojazd zaprojektował zespół prowadzony przez Waltera de Silvę oraz Klausa Bischoffa, który starał się połączyć dwa światy nie mające z sobą teoretycznie nic wspólnego. Auto mierzy 4,35 metra długości, mieszcząc się między Golfem i Tiguanem, ale jego rozstaw osi sięga 2,63 metrów - 52 mm więcej, niż w Golfie i 26 mm więcej, niż w Tiguanie.

Cross Coupe opiera się na płycie podłogowej VW nowej generacji i korzysta z trzech silników: dwóch elektrycznych z przodu i z tyłu oraz wysokoprężnego serii TSI. Układ taki zapewnia napęd na wszystkie cztery koła i zasięg w trybie elektrycznym do 45 kilometrów. Rozpędzenie się do 100 km/h zajmuje około siedmiu sekund, a prędkość maksymalna sięga 201 km/h.

Silnik spalinowy pracuje z przodu i napędza przednie koła. Jednostka rozwija 150 KM i 210 Nm, którym towarzyszy silnik elektryczny o mocy 54 KM i momencie 180 Nm każdy. Elektryczny motor, który pracuje z tyłu i w razie potrzeby napędza koła tylne, produkuje 116 KM i 270 Nm. W chwilach największego wysilenia cały układ napędowy daje maksymalnie 265 KM. Baterie mieszczą 9,8 kWh energii i mogą był ładowane z gniazdka, jak i przez silnik spalinowy podczas jazdy.

Cross Coupe z pełnym zbiornikiem paliwa waży prawie 1750 kilogramów, do których można dorzucić 450 kilogramów ładunku. Średnie spalanie w mieszanych cynku NEDC ma sięgać tylko 2,7 litrów na 100 kilometrów, a bez tankowania i ładowania baterii pojazd będzie w stanie pokonać do 855 kilometrów. Kiedy coś podobnego zobaczymy na ulicach? Volkswagen na razie o tym nie wspomina...