Volkswagen Golf GTI - Zgodnie z zapowiedziami

Pierwszy, pokazany prawie czterdzieści lat temu Golf GTI dysponował mocą 110 niezapomnianych koni mechanicznych. Najnowsza, już siódma generacja GTI, będzie trzymała pod maską stado dokładnie dwa razy większe. Ale to nie wszystko. Po raz pierwszy w historii pojawi się opcjonalny GTI Performance.

O ile tylko ktoś nie spędził ostatnich miesięcy odcięty od świata o tyle nowy Golf GTI nie jest żadną niespodzianką. Koncept auta pokazano jesienią ubiegłego roku w Paryżu, a wersja seryjna jest dokładnie tym, co wtedy zapowiadano. Z zewnątrz i od środka od zwykłego Golfa odróżnia ją niewiele. Pierwsze na liście wymienić należy nowe felgi, nową kierownicę, końcówki wydechu, obniżone zawieszenie, malowane na czerwono zaciski hamulców i obowiązkowe fotele w kratę.

Pod maską w pozycji poprzecznej znajduje się dobry znajomy: 2-litrowy, 4-cylindrowy motor z bezpośrednim wtryskiem paliwa, turbodoładowaniem i systemem Start/Stop. Maksymalna moc: 220 KM od 4500 obrotów na minutę w górę, maksymalny moment obrotowy: 350 Nm w zakresie 1,4-3,5 tysięcy obrotów. W standardzie silnik współpracuje z 6-stopniową, ręczną skrzynią biegów, która przekazuje napęd na przednie koła. Za dopłatą dostępna będzie 6-stopniowa przekładna DSG.

Gotowy do jazdy Golf GTI waży 1351 kilogramów (w tym 68-kilogramowy kierowca, 9-kilogramowy bagaż i zbiornika paliwa wypełniony w 90 procentach). Niemieckie auto rozpędza się do 100 km/h w 6,5 sekundy, rozwija prędkość 246 km/h i spala średnio 6 litrów paliwa na 100 kilometrów. Ale na tym nie koniec. Po raz pierwszy obok zwykłego GTI dostępny będzie GTI Performance.

Wydanie specjalne będzie produkowało 230 KM, które zaowocują sprintem do setki w czasie 6,4 sekund i prędkością maksymalną 250 km/h. Samochód będzie dodatkowo wyposażony w sterowaną elektronicznie blokadę mechanizmu różnicowego typu VAQ i większe tarcze hamulcowe (z przodu 340 zamiast 312 mm, z tyłu 310 zamiast 300 mm). Zamówienia na Golfa GTI ruszą w Niemczech w pierwszym tygodniu maja. Auto wyceniono tam na 28,35 tysiące euro (niecałe 120 tysięcy złotych).