Volkswagen nie kończy zmiany wizerunku na otwartym Eosie, nowej generacji Scirocco i 4-drzwiowym coupe w postaci Passata CC. Kolejnym, jeszcze odważniejszym krokiem będzie wprowadzenie małego coupe z silnikiem umieszczonym centralnie.
W dniach 18-20 lipca Formuła 1 zagościła w Niemczech. Grand Prix naszych sąsiadów rozegrano na torze Hockenhemring, który w kalendarzu F1 po raz pierwszy pojawił się w 1970 roku. Wyścig liczył 67 okrążeń toru o długości 4,574 kilometra, co daje łączny dystans ponad 306 km.
Jeszcze w tym roku między "emki" BMW, "eski" Audi oraz Mercedesy naznaczone przez AMG wjedzie Jaguar z najnowszym XF w zadziornym wariancie R. Przedprodukcyjny egzemplarz zrobił w ostatnim czasie parę pokazowych kółek na Festiwalu Prędkości w Goodwood.
Chip Foose to jeden z najbardziej uznanych w USA twórców hot rodów. Foose na targach w SEMA w 2006 roku pokazał dwa egzemplarze oryginalnego Coupe, które w roku ubiegłym weszło oficjalnie do sprzedaży. Pierwszy egzemplarz sprzedano na aukcji a kolejny (czwarty w ogóle i pierwszy sprzedany przez oficjalnego dealera) trafił właśnie do rąk właściciela.
American muscle po latach posuchy powraca w najlepszym stylu. Po Dodge'u Challengerze, którego pierwsze egzemplarze trafiły do klientów wiosną jako model rocznikowy 2010 pojawi się Chevrolet Camaro. Teraz już wiemy jak będzie wyglądał. Oficjalnie i ostatecznie.
Australijski Elfin produkujący niewielkie, sportowe auta od 1958 roku i należący obecnie do Toma Walkinshawa szykuje się do jeszcze poważniejszego ataku na segment, w którym rządzą najmniejsze Lotusy, wszelkiej maści Caterhamy czy też Ariel Atom. Brodnią uderzeniową w tym ataku będzie zupełnie nowy model o roboczej nazwie Type 5, który ma ujrzeć światło dzienne najpóźniej za miesiąc.
Ludzie z Dodge'a uznali, że powrót na rynek słynnego Challengera będzie dobrą okazją do pokazania się także w jednym z narodowych sporów - wyścigach na ćwierć mili. W ten oto sposób seryjny Challenger SRT8 został przerobiony w typowego krótkodystansowca.
Styliści Mazdy nieustannie zapatrzeni są w przyrodę, starając się uchwycić w swoich projektach wszelkie naturalne ruchy płynów, jak wiatr, woda czy lawa. Ich najnowszy projekt, który będzie miał premierę na moskiewskim salonie samochodowym inspirowany jest wirami i podmuchami bocznego wiatru i nosi ich japońskie imię - Kazamai.
Lexus tworząc model IS-F miał na uwadze sportowe podłoże w postaci toru wyścigowego Fuji, ale jeśli chodzi o sporty motorowe woli się skupić na prototypowym LF-A. Na szczęście za to, za co nie chcą brać się koncerny biorą się małe, prywatne przedsiębiorstwa.
Jak wiadomo efekty przedawkowania meksykańskiego żarcia mogą przerosnąć wszelkie (nie)oczekiwania. I lepiej o nich głośno nie wspominać. Co jednak powstanie, gdy Meksykańczycy wezmą się na zrobienie sportowego samochodu? Odpowiedź już za klika dni na salonie w Londynie.