Półmetek tegorocznego sezonu Formuły 1 upłynął pod znakiem deszczu. Kapryśna pogoda towarzysząca wczorajszemu Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone zaowocowała kilkoma niespodziankami.
W lutym tego roku Lotus wypuścił pierwsze zdjęcie swojego pierwszego, zupełnie nowego modelu od 13 lat, który skryto pod nazwą "Project Eagle". Fotografia przedstawiała... przednią ramę z zawieszeniem. Do premiery auta pozostał już tylko niespełna miesiąc a Brytyjczycy w dalszym ciągu skrzętnie skrywają wygląd auta.
Gdy podczas wyścigu Formuły 1 robi się na torze niebezpiecznie na asfalt wtacza się samochód bezpieczeństwa - Mercedes-Benz CL 63 AMG. Auto ustawia wszystkich w rządku i dostojnie sunie się "spacerowym" tempem. Podobne auta występują także w innych sportach. W niemieckim DTM w tą rolę wcieliło się właśnie Audi R8.
Jakiś czas temu bez większego rozgłosu na bardzo wąskim rynku aut, których ceny nie schodzą poniżej siedmiocyfrowych liczb pojawił się Bugatti Veyron Sang Noir ("czarna krew") - trzecia już fabryczna edycja specjalna. Tajemnicą była wówczas dokładna geneza powstania auta oraz ilość egzemplarzy, jaka zostanie wyprodukowana.
Novitec Rosso, oddział niemieckiego tunera wyspecjalizowany w autach Ferrari, przyzwyczaił już nas do swoich szalonych pomysłów. Jednym z ostatnich było matowe, czarne F430 dysponujące mocą grubo przeszło 700 koni mechanicznych. Teraz identycznymi symptomami szaleństwa naznaczono 430 Scuderię.
Przed przeszło 45 laty brytyjskie AC i amerykańskie Shelby połączyły swoje siły, czego efektem była słynna Cobra napędzana fordowskim V8. Auto według oryginalnych planów wytwarzane jest do dnia dzisiejszego (a przeszło 100 firm na całym świecie produkuje jego repliki), ale co by było, gdyby chcieć wyprodukować jego współczesną wersję? Na to pytanie odpowiada niejaki Jamie Martin.
Aston Martin połączył siły z rodzimym Kilgour z londyńskiego Savile Row, trudniącym się w szyciu ekskluzywnej odzieży na specjalne zamówienia, pokazując przedwczoraj w paryskim BETC Photographic Studio specjalną wersję modelu V8 Vantage.
Pamiętacie animowany film studia Pixar i wytwórni Disney'a pod tytułem "Auta"? Jeśli nie to spytajcie swoje dzieci - one z pewnością go pamiętają. Dlaczego jednak o nim wspominamy? Otóż już wkrótce, na salonie w Londynie, wystąpią jego główni bohaterowie.
Niemieckie Bell Aurens Automobiles założone przez Thomasa Bella szykuje się do wprowadzenia na rynek ekskluzywnego pojazdu terenowo-sportowego bazującego na technice Land Rovera. Całe przedsięwzięcie ma szansę na spory rozgłos dzięki najmocniejszemu wariantowi, którego moc przekracza 1500 KM!
Wielka Brytania to prawdziwa kolebka domorosłych producentów samochodów budowanych w niewielkich zakładach bądź przydomowych garażach. Już w lipcu do takowych przedsięwzięć dołączy marka Aspid powołana do życia przez niejakiego Ignacio Fernándeza Rodriqueza.