20.06.2010

Lamborghini Navarra Słownik wyrazów obcych

Przed kilkoma laty, przy okazji prezentacji imponującego Reventona, firma Lamborghini wskazywała na lotnicze inspiracje projektantów, którzy kreślili linie niezwykłego supercoupe. A konkretnie - na wojskowe myśliwce. Teraz role nieco się zmieniają i mamy okazję podziwiać Lambo narysowane ręką... projektanta samolotów.

Mowa o niejakim Adamie Denningu. Amerykanin ukończył szkołę wzornictwa przemysłowego w Mediolanie, a jego praca dyplomowa powstała pod patronatem Alfy Romeo. Denning przez półtora roku pracował z ołówkiem w ręku w amerykańskich zakładach koncernu Lockheed Martin, który narodził się w 1995 roku z połączenia Lockheeda i Martin Marietta.

Pomysł Denninga na nowe, supersportowe Lamborghini nosi imię Navarra i karoserię złożoną z obłych linii, inspirowaną kształtami tworów natury, co w stosunku do aktualnego języka marki stanowi obrót o 180 stopni. Autor projektu oszczędził nam podobnych rewolucji w kwestii napędu i Navarra miałaby być pełnokrwistym następcą najmocniejszych modeli marki, napędzanych potężnymi V12.

Jak mówi sam autor: "Starałem sobie wyobrazić wszystkie okręty flagowe marki z V12 na pokładzie od Miury po Murcielago, a potem zaprojektować coś, co nie byłoby do nich zupełnie podobne, ale jednocześnie stanowiło ich wspólną wypadkową". Do tego Denning dodał inspiracje... "Pietą watykańską", rzeźbą Michała Anioła znajdującą się w Bazylice Świętego Piotra w Rzymie.

Gdyby Lamborghini Navarrę zbudować w rzeczywistości samochód miałby być tylko o 2 centymetry dłuższy od Murcielago. Jego nadwozie jak i rama miałby być zbudowane z włókien węglowych, a moc silnika sięgać okrągłych 700 koni mechanicznych.

Skomentuj na forumUdostępnij