Mercedes-Benz CL - Na najwyższym szczeblu

Nadworne coupe marki Mercedes-Benz, które miało według licznych doniesień zmienić nazwę na S Coupe, przeszło właśnie kurację odmładzającą. Nazwy nie zmieniło, pozostało klasą CL. Na pierwszy rzut oka niewiele zmieniło się również na zewnątrz i w środku. Za to pod maską znajdziemy zupełnie nowy silnik.

Na zewnątrz pojawiły się między innymi nowe pasy zderzaków, nowy grill, zrestylizowane lampy z przodu z LED'ami w roli świateł dziennych, przeprojektowane światła z tyłu oraz nowe zakończenia układu wydechowego. W środku znajdziemy przede wszystkim nowe opcje kolorystyczne oraz jeszcze więcej drewna, łączonego z różnymi krojami perforowanej skóry. Zestaw nowalijek uzupełnia m.in. asystent trzymania właściwego pasa ruchu, udoskonalony układ aktywnego zawieszenia oraz systemy multimedialne.

Zupełna nowość w gamie silnikowej to podwójnie doładowane, 4,7-litrowe V8 z bezpośrednim wtryskiem paliwa BlueDirect. Jednostka mimo pojemności mniejszej o 0,8 litra jest o 12% mocniejsza niż poprzednik, produkuje o 32% więcej momentu obrotowego, a w kategorii spalania i emisji dwutlenku węgla może pochwalić się wynikami lepszymi o 10-15%. CL 500 napędzany nowym V8 wydziela 429 KM mocy oraz okrągłe 700 Nm momentu obrotowego i rozpędza się do 100 km/h w 4,9 sekundy.

Na szczycie oferty, poza modelami AMG, które zostaną ujawnione w późniejszym terminie, pozostaje CL 600. Maszybę napędza podrójnie doładowane V12 o mocy 517 KM i momencie obrotowym 830 Nm, dzięki któremu CL rozwija prędkość 100 km/h w 4,6 sekundy.

CL 63 AMG ma otrzymać nowy, podwójnie doładowany silnik V8 o pojemności 5,5 litrów, który będzie produkował 544 KM i 800 Nm, a CL 65 AMG pozostanie przy sprawdzonym V12 biturbo. Szlachetnie urodzona jednostka będzie generować 630 KM oraz okrągłe 1000 Nm. Premiera publiczna jesienią, debiut rynkowy w przyszłym roku.