Jaguar C-X75 - Skierowany do produkcji

To już oficjalne: hybrydowe supercoupe C-X75, które zachwycało podczas salonu samochodowego w Paryżu w ubiegłym roku, trafi do produkcji seryjnej! Spadkobierca XJ220, którego pojawienie się na rynku kalkulowano dopiero za 5-6 lat stanie się rzeczywistością dzięki współpracy z brytyjskimi ekspertami prosto z Formuły 1 i porzuceniu silników turbinowych.

Koncepcyjny C-X75 poruszał się, przynajmniej w teorii, dzięki mocy czterech silników elektrycznych, produkujących prawie 200 KM i 400 Nm każdy. Energia elektryczna miała pochodzić z paczki baterii oraz... dwóch silników turbinowych, generujących wspólnie 170 KM. Model seryjny będzie musiał niestety odbiegać od tej koncepcji, również jeśli chodzi o rozwiązania stylistyczne.

Seryjny C-X75 będzie zbudowany na karbonowym podwoziu i hybrydowym układzie przeniesienia napędu, które zostaną opracowane dzięki współpracy z inżynierami zespołu Williams F1. Pojazd ma być napędzany dwoma silnikami elektrycznymi i 4-cylindrową jednostką tłokową (prace nad silnikami turbinowowumi będą kontynuowane w firmie Bladon Jets; w posiadanie jej akcji wszedł w ostatnim czasie koncern Tata, właściciel Jaguara).

Jak nietrudno się domyśleć nowy, super-Jag, stanie z miejsca między najszybszymi, seryjnie produkowanymi samochodami świata, którym za swej młodości przewodził XJ220. Brytyjczycy obiecują niespełna 3 sekundy potrzebne na rozwinięcie 60 mph (96,6 km/h), prędkość maksymalną przeszło 325 km/h i zasięg wyłącznie w trybie elektrycznym sięgający 50 km. Emisja dwutlenku węgla miałaby sięgać tylko 99 gramów na kilometr.

C-X75 ma powstać w limitowanej serii zaledwie 250 egzemplarzy. Każdy z nich, w zależności od kraju sprzedaży i miejscowych podatków, ma kosztować od 700 do 900 tysięcy funtów. Obecnie to około 3,1-4 miliony złotych. Jaguar nie zdradza jednak najważniejszego - data pojawienia się pojazdu na rynku pozostaje nieznana.