Ferrari 412 Pick-Up - Dziura na kolanie

Przed dwoma dekadami w studiu Pininfariny na specjalne życzenie Sułtana Brunei zbudowano kilka sztuk sedanów i kombi ze znaczkiem Ferrari. Kilka lat temu firma z Maranello z własnej inicjatywy dopuściła się eksperymentu nadwoziowego w postaci seryjnego modelu FF. A niedawno do tego grona dołączyło Ferrari w formie... pick-up'a!

Prawdopodobnie najbardziej ekskluzywne auto użytkowe świata powstało na bazie Ferrari 412 z roku 1989, które wpadło w ręce zespołu London Supercar Workshop, podlegającego pod London Motor Group i współpracującego z kanałem telewizyjnym History. Pojazd, który będzie jedną z gwiazd telewizyjnej serii "Ultimate Wheels" (w Polsce serial znany jest pod tytułem "Ale bryka!" i nadawany przez kanał History w czwartki o godzinie 22:00), pokazano po raz pierwszy w minionym tygodniu na Bishops Avenue w Londynie, jednej z najbogatszych ulic na kuli ziemskiej.

Konwersja Ferrari objęła przede wszystkim: wycięcie 300 milimetrów dachu, przesunięcie niektórych podzespołów auta ku przodowi, wyłożenie 91-centymetrowej paki ładunkowej drewnem tekowym, instalację nowego układu wydechowego z możliwością wyciszenia w ruchu miejskim, montaż specjalnie przygotowanego systemu nagłośnienia oraz uzbrojenie silnika w kolektor powietrza typu "dubeltówka".

O detalach technicznych i prowadzeniu się pick-up'a Ferrari jego twórcy niestety nie informują. W okresie swojej młodości model 412, którego produkcję zakończono w 1989 roku, oferowany był z przeszło 4,9-litrowym, wolnossącym silnikiem V12, który wydzielał 340 koni mechanicznych i pozwalał na rozwinięcie 100 km/h w czasie niecałych siedmiu sekund. 2+2-osobowe Ferrari 412 znalazło tylko 576 nabywców, a w roku 1992 jego miejsce zajęło coupe 456 GT.