Zapowiadany parę miesięcy temu powrót marki Bizzarrini zmierza wielkimi krokami ku rzeczywistości. Już za niespełna dwa miesiące pierwszy, prototypowy egzemplarz ma pojawić się na swoich pierwszych testach na włoskim Nardo. Jego podwozie czeka już na karoserię.
Nissan GT-R, który bezwstydnie kazał na siebie czekać długie miesiące całej Europie ciągle jeszcze nie został potraktowany przez tunerów z należytym brakiem szacunku (czytaj: ciągle brak dlań kompleksowego pakietu modyfikacji). Pierwsze lody przełamuje japońskie HKS.
Konkurencja w klasie jedno- i dwuosobowych pędzidełek budowanych z myślą o torowych szaleństwach zaostrza się coraz bardziej. Prym w tej klasie wiodą Brytyjczycy, którzy zacięcie do składania aut w zaciszu własnych garażów wysysają najwyraźniej z mlekiem matki. Podobny scenariusz towarzyszył powstaniu Jetstreama SC250.
Na włoskich ulicach wypatrzono po raz pierwszy coupe z Cavallino Rampante na masce, którego tożsamość może być tylko jedna - oto pierwszy muł testowy następcy Ferrari Enzo (poniżej), którego produkcję po czterystu egzemplarzach zakończono przed czterema laty!
Jeszcze nie ostygł SUV Kazamai, pokazany na zakończonym w miniony poniedziałek salonie w Moskwie, a Japończycy z Mazdy zapowiadają już kolejne wcielenie nurtu Zoom-Zoom z inspiracjami czerpanymi z ruchu płynów w przyrodzie. Tym razem stawiają na auto miejskie, z którym pokażą się już za miesiąc w Paryżu.
Już za miesiąc na salonie samochodowym w Paryżu wśród wielu światowych premier i konceptów znajdzie się w tej drugiej kategorii najnowsze dzieło Citroena. Francuzi na krajowy salon przygotowali wizję hybrydowego SUV'a, który, podobnie jak BMW X6, naśladuje kształtami klasyczne coupe.
Ze słonecznej Italii dochodzą głosy jakoby Ferrari po zabezpieczeniu dolnych partii swojej palety modelowej otwartą Californią myślało poważniej nad oddaniem w ręce klientów czegoś podobnego, ale o z goła innym charakterze. O roadsterze na bazie 430 Scuderii!
Od ładnych paru lat niejaki Arash Farboud próbuje wprowadzić do produkcji własne auto. W ubiegłym roku po części mu się to udało: zaprojektowany przez niego GTS znalazł sponsora, został wykupiony i ukazuje się pod marką Farbio. Z kolei jeszcze w tym roku może zostać pokazane przedprodukcyjne supercoupe AF10.
Większość tunerów specjalizujących się w samochodach spod znaku czterech pierścieni zabrało już głos w sprawie najnowszego RS6 Avant. Odezwali się nawet ci, który z Audi mieli dotąd niewiele wspólnego. Do wielkiej "wojny" o RS6 już wkrótce dołączy także szwajcarski Sportec.
Pokrywanie swoich aut chromowym lakierem bądź pozostawianie ich nadwozi nagimi to nie tylko domena amerykańskich raperów czy szejków ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Podobny kaprys miał pewien angielski klient Lamborghini, który najwyraźniej się rozmyślił - lśniące Murcielago LP640 szuka właśnie nowego opiekuna.