BMW M3 GTS - Zważony, zmierzony, zatwierdzony

Ujawnione pół roku temu, wyczynowe M3 GTS nie ma przed nami już żadnych tajemnic. Ściśle limitowana maszyna, którą zaprojektowano przede wszystkim z myślą o wypadach na tor przeżyła przed kilkoma dniami swój oficjalny, rynkowy debiut. Producent ujawnił jednocześnie wszystkie parametry auta.

GTS od zwykłego M3, poza ubytkiem kilogramów oraz pakietem nadwoziowym i modyfikacjami podwozia, odróżnia się jednostką napędową. Jest nią nadal V8, ale rozwiercone z 4 do 4,4 litrów i produkujące 450 KM oraz 440 Nm (zwykłe M3 może pochwalić się 420 KM i 400 Nm). Z silnikeim współpracuje 7-stopniowa przekładnia M Dual Clutch Drivelogic.

Druga najważniejsza cecha GTS to masa własna, którą skalkulowano w finalnej specyfikacji na 1530 kg (wg norm DIN), czyli 70 kilogramów mniej, niż standardowe M3 wyposażone w tą samą przekładnię. Dzięki temu stosunek masy do mocy sięga 3,4 zamiast 3,8 kg/KM, a GTS połyka pierwszy kilometr ze startu stojącego w 22,5 sekundy. Sprint do 100 km/h zajmuje 4,4 s, a prędkość maksymalna, wbrew wszelkim prawidłom nakazującym jej elektroniczne ograniczenie, sięga 305 km/h. Model jest dopuszczony do zwykłego ruchu drogowego.

Pierwsze egzemplarze mają trafić do klientów w lipcu, a każdy z nich nie wliczając podatków ma kosztować 115 tysięcy euro (z niemieckimi opłatami wyniesie to prawie 137 tysięcy euro). Nieoficjalnie mówi się jednak, iż lista zamówień została już dawno wypełniona do ostatniego miejsca.

Jeszcze bardziej nieoficjalnie wiadomo, iż na GTS rozwój obecnego M3 nie ma się zakończyć. Jak podają donosy bliskie producenta BMW pracuje już nad coupe M3 GTS-R, które miałoby upamiętniać zwycięstwo marki w 24-godzinnym wyścigu na Nordschleife w miniony weekend. Maszyna zostanie wyposażona najprawdopodobniej w jeszcze bardziej wzmocnione V8, nowe panele nadwozia oraz zmodyfikowane zawieszenie i układ hamulcowy.