Mercedes SL 65 AMG Black Series - Pełna jasność

Po miesiącach obfitujących w zdjęcia szpiegowskie, komputerowe wizje i przypuszczenia co do kształtów tego supercoupe mamy w końcu pełną jasność. Oto najmocniejszy, seryjnie produkowany Mercedes-Benz wszech czasów - SL 65 AMG Black Series.

Jego znaki szczególne to przede wszystkim tylny spoiler, nowe zderzaki z wlotami powietrza o maksymalnych rozmiarach, wydęte nadkola oraz stały dach zintegrowany z ramą wzmacniającą - Black Series będzie rasowym coupe bez możliwości przekształcenia w roadster tak jak nakazuje tradycja serii SL. Standardowy SL 65 AMG wygląda przy Black Series jak pudelek przy bulldogu.

Maskę samochodu, zderzaki, pokrywę bagażnika i główną część zadaszenia wykonano z włókien węglowych. Dodatkowe wloty powietrza pojawiły się na masce a otworzy między przednimi kołami a linią drzwi powiększono do rozmiarów pokrywających się z boczną linią nadkola. Z tyłu oprócz spoilera znajdziemy zmienione końcówki wydechu.

Specjaliści AMG z podwójnie doładowanej, 6-litrowej V12, która zasila podstawowe SL 65 AMG wycisnęli w Black Series aż 670 koni mechanicznych! To niemal 70 więcej niż poprzednio. Moment obrotowy pozostawiono na identycznym poziomie - okrągłe 1000 niutonometrów. Producent nie ma wątpliwości, że auto będzie w stanie rozpędzić się do imponujących 355 km/h, ale prędkość maksymalna ograniczona będzie "zaledwie" do 300 km/h. Przyspieszenia do setki - równe 4 sekundy.

SL 65 AMG Black Series będzie łącznikiem między SLR, którego produkcja kończy się w tym roku a supersportowym SLC, który pojawić ma się w okolicach 2010 roku. Przewidywana cena to 320 tysięcy dolarów. Więcej szczegółów na temat samochodu jak i on sam zostaną najprawdopodobniej ujawnione jesienią na salonie w Paryżu. Produkcja coupe będzie śliśle limitowana (na rynek USA trafi 200 sztuk).