Nissan Juke-R - Radość tworzenia

Nissan po przygotowaniu Infiniti FX dla Sebastiana Vettela buduje kolejną maszynkę podobnej klasy, która tylko pozornie nie ma nic wspólnego ze sportem i szybką jazdą. Tym razem pod nóż wzięto kompaktowego crossovera imieniem Juke i połączono go z... układem napędowym bijącego rekordy przyspieszeń i przyczepności coupe GT-R!

Juke-R, bo tak skromnie nazwano ten projekt, powstaje w działającym od 1984 roku Ray Mallock Limited przy współpracy oddziału Nissan Technical Centre for Europe. Drogi Nissana i RML spotkały się po raz pierwszy w 1990 roku przy okazji startu modelu R90C w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Osiem lat temu firmy stworzyły szaloną Micrę-R, a dziś na nowo rozpalają wzajemne fascynacje.

Juke, któremu wydaje się, iż jest GT-R'em, dostanie wydatne ospoilerowanie, poszerzone nadkola, chowające 20-calowe obręcze i zmienione zderzaki. Sercem auta będzie podwójnie doładowane V6 o pojemności 3,8 litrów i nieokreślonej jeszcze mocy, połączone z 6-stopniową skrzynią biegów, wprawiające w ruch wszystkie cztery koła. W środku znajdzie się m.in. klatka bezpieczeństwa zgodna z normami FIA i kubełkowe fotele z 5-punktowymi pasami bezpieczeństwa.

Koncepcyjny Juke-R nie jest przewidziany do produkcji seryjnej, ale twórcy już teraz zapowiadają, iż wiele zależy od reakcji potencjalnych klientów. Jedyny w swoim rodzaju, dopuszczony do ruchu drogowego egzemplarz ma wyjechać na pierwsze testy w listopadzie. Nieoficjalnie mówi się, iż samochód będzie dysponował mocą grubo przeszło 500 KM, a rozpędzenie się do 100 km/h nie będzie mu zajmować więcej, niż czterech sekund.