Lotus Esprit Submarine - W odpowiednich rękach

We wrześniu na aukcji w Londynie sprzedano wyjątkowego Esprita, który służył filmowemu Jamesowi Bondowi w produkcji "Szpieg, który mnie kochał" jako łódź podwodna. Tożsamości kupca nie ujawniono. Teraz okazuje się, że tajemniczym nabywcą auta był sam Elon Musk, który ma wobec maszyny wielkie plany.

Gdyby ktoś jeszcze o Elonie Musku nie słyszał, przypominamy. Pochodzący z Republiki Południowej Afryki inżynier i przedsiębiorca stoi za takimi gigantami, jak serwis PayPal, koncern Tesla Motors oraz prywatne przedsiębiorstwo SpaceX, zajmujące się rakietami i statkami kosmicznymi. Czy trzeba dodawać coś więcej? Na początku września Musk zgarnął maszynę agenta 007 za skromne 616 tysięcy funtów, czyli równowartość trzech milionów złotych.

Podwodny Esprit to maszyna jedyna w swoim rodzaju. Filmowe auto potrafiło zdziałać cuda, do czego w rzeczywistości użyto kilku aut i modeli w zmniejszonej skali. Lotus dostarczył na plan filmowy dwa seryjne egzemplarze oraz siedem "wydmuszek" w postaci nagich karoserii. Jedną z nich przeobrażono w Perry Oceanographics na Florydzie w łódź podwodną, pozostałe wykorzystano przy podwodnych sekwencjach detali (koła, wyrzutnie rakiet, praca silników). Wehikuł wyposażono między innymi w cztery elektryczne silniki, a w środku znalazł się tylko fotel dla "kierowcy", który musiał nosić zestaw do oddychania pod wodą.

Maszyna jeszcze przed debiutem na ekranach kin w 1977 roku zaczęła wędrówkę po wystawach. Na parkietach Nowego Jorku pojawiła się od razu po zakończeniu kręcenia zdjęć, przybrudzona piaskiem i pokryta podwodną florą. Pozostałe lata Esprit spędził pod płachtą, a w 1989 roku po licytacji opuszczonego magazynu trafił niespodziewanie w prywatne ręce. Na początku lat dziewięćdziesiątych maszynę poddano renowacji (uszkodzony był między innymi dach).

Co z takim wynalazkiem zamierza zrobić Musk, który "Szpieg, który mnie kochał" oglądał jako dziecko? Miliarder chce zrobić z Esprita w pełni sprawny samochód z napędem elektrycznym od Tesla Motors, który za wciśnięciem jednego przycisku naprawdę przeobrazi się w łódź podwodną! Szalony pomysł? Nie, jeśli spojrzy się na dotychczasowe dokonania Muska, które także początkowo wydawać się mogły szalone...