Ronn Scorpion - Krok od użądlenia

Zakończone przed dwoma dniami w Las Vegas targi SEMA to pole do popisu przede wszystkim dla niepohamowanych przed absolutnie niczym tunerów. Ale nie tylko. W zgiełku szaleństwa znalazło miejsce dla siebie również oryginalne, wodorowe supercoupe od Ronn Motors Company.

Produkt amerykańskiej myśli technicznej to blisko 600-konny Scorpion karmiący się mieszanką wodoru pozyskiwanego na drodze elektrolizy i tradycyjnego paliwa wstrzykiwaną wraz z 30-40% powietrza do komór spalania. Pojazd korzysta przy tym z dobroci 3,5-litrowej jednostki V6 od Hondy z podwójnym turbodoładowaniem połączonej z ręczną przekładnią o siedmiu biegach.

Jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o rzeczywistych osiągach agresywnie stylizowanej bestii, ale zaledwie 3,5 sekundy do setki i przeszło 325 km/h prędkości maksymalnej są wielce prawdopodobne.

Podstawowa wersja Scorpiona będzie dysponowała mocą około 450 KM, a blisko 600 rumaków w wersji HX będzie stanowiło ofertę dla szukających najmocniejszych wrażeń. Produkcja wystartuje już na początku przyszłego roku, w ciągu 12 miesięcy ma powstać 200 egzemplarzy. Wersja podstawowa będzie kosztować 150 tysięcy dolarów, a HX aż o 100 tysięcy więcej.