Hyundai Prophecy - Optymistyczny futuryzm

W ubiegłym roku Hyundai przedstawił nam koncept stawiającego na minimalizm crossovera, który oznaczono liczbą 45 i z pomocą którego nakreślono kierunek marki na przyszłość. Dzisiaj próby przepowiedzenia przyszłości w tej samej rzeczywistości kontynuuje koncept Prophecy, wizja opływowej limuzyny o niespotykanych obecnie kształtach.

Hyundai deklaruje, że koncept Prophecy (z angielskiego "przepowiednia") zaprojektowano według filozofii Sensuous Sportiness, w związku z którą jego kształt przywodzi na myśl kamienie oszlifowane przez działanie wiatru i deszczu. Do narysowanej jedną linią dachu przyklejono zintegrowany spoiler, który ma poprawiać aerodynamikę oraz docisk tylnej osi. W podobnym celu zaprojektowano felgi z ramionami w kształcie śmigieł, które redukują niepożądane zawirowania powietrza w okolicy nadkoli i pozbyto się lusterek bocznych na rzecz kamer, które pozwalają zbudować jeszcze bardziej opływową karoserię.

Przednie światła, tylny pas świetlny oraz podświetlenie spoilera tworzą diody przywodzące na myśl duże pixele. To coś, co mamy wkrótce zobaczyć w Hyundai'ach produkowanych seryjnie. Pixele opanowały również przeszklony dach i kabinę, do której zapraszają otwierane w przeciwnych kierunkach drzwi (środkowego słupka brak). Na usadowienie się za kierownicą konceptu Prophecy nie ma szans... ponieważ kierownicy nie ma w nim w ogóle. Jej miejsce zajęły dwa joysticki: jeden w boczku przednich drzwi, drugi w tunelu środkowym. To oczywiście sygnał na pierwszeństwo autonomicznego trybu jazdy i znacznego ograniczenia roli kierowcy.

W koncepcie pozbyto się również tradycyjnej deski rozdzielczej, której miejsce zajął panoramiczny ekran. W trybie jazdy autonomicznej można odchylić fotele, przybliżyć ekran i poczuć się niczym na sali kinowej. Wymiana powietrza w kabinie odbywa się poprzez pasy niewielkich wlotów w drzwiach oraz system filtracji Clean Air Technology, który oczyszcza powietrze podczas przechodzenia w obu kierunkach. Hyundai Prophecy jest napędzany elektrycznie, ale jego twórcy nie zdradzają żadnych danych technicznych. Koncept ma być punktem odniesienia na elektrycznych aut koreańskiej marki, które wyjadą na publiczne drogi w najbliższej przyszłości.