Empire Wraith Project Inversion - Do góry nogami

Ile razy słyszeliśmy o tym, że jakiś samochód wyścigowy generuje tyle docisku aerodynamicznego, że będzie mógł jechać do góry kołami? Ile razy oglądaliśmy taki wyczyn w rzeczywistości? Czy tego typu ciekawość zostanie kiedyś zaspokojona? Wygląda na to, że tak! Odpowiedzią ma być Project Inversion.

Temat jazdy samochodem wyścigowym na wprost "do góry nogami" nie jest niczym nowym i powraca jak bumerang przy premierze każdego nowego bolidu lub prototypu, w którym docisk aerodynamiczny przekracza masę własną pojazdu. Rzeczywistość jest oczywiście o wiele bardziej złożona: oprócz samej aerodynamiki w pełnym zakresie prędkości poruszania się osobnymi wyzwaniami jest praca zawieszenia w nowych warunkach, zapewnienie ciągłości pracy silnika i całego układu napędowego, utrzymanie stabilności w fazie przejściowej, zadbanie o zupełnie nowe środki bezpieczeństwa oraz dziesiątki innych detali. Do tej pory coś takiego jeszcze nikomu się nie udało i jazda po suficie pozostawała rozrywką natury teoretycznej. Ale wkrótce może się to zmienić...

Odpowiedzią na pytanie nurtujące miłośników sportów samochodowych od dekad ma być przedsięwzięcie pod tytułem Project Inversion. Zakłada ono przygotowanie tunelu i samochodu i poprowadzenie go "do góry nogami" po suficie z wykorzystaniem docisku aerodynamicznego. Za kierownicą zasiądzie Scott Mansell, brytyjski kierowca wyścigowy, do którego od 2004 roku należy rekord okrążenia Brands Hatch Indy. Za opracowanie samochodu pod względem aerodynamicznym odpowiadać będzie przede wszystkim Willem Toet, który ma za sobą prace w Formule 1 dla zespołów Benetton, Ferrrari, Honda, BMW i Sauber i liczne sukcesy w brytyjskich mistrzostwach wyścigów górskich. Wbrew oczekiwaniom w Project Inversion nie będzie wykorzystany bolid Formuły 1, który byłby zbyt ciężki, zbyt skomplikowany i zbyt kosztowny. Na etapie planowania wykreślono również elektryczne bolidy Formuły E i miniaturowe bolidy Formuły Student.

Za punkt wyjścia dla niezwykłego przedsięwzięcia wybrano dedykowany wyścigom górskim bolid Wraith od brytyjskiego Empire Racing Cars, które założył Toet. Maszyna jest gotowa na instalacje różnych silników, łącznie z jednostkami V8, a z najmniejszymi, motocyklowymi silnikami waży tylko około 300 kilogramów. W ramach Project Inversion bolid otrzyma między innymi nietypowe, rozbudowane we wszystkich kierunkach ospoilerowanie, zakrzywioną podłogę oraz nowe zawieszenie z mocno odchylonymi kołami. W celu przeprowadzenia próby - jazdy po suficie przez co najmniej pięć sekund - ma powstać specjalne zaprojektowany tunel (żadna z istniejących miejscówek nie spełniała wszystkich wymogów związanych z takim wyczynem). To nie żart. Prace trwają!