W niedzielę po południu zakończył się kolejny, 24-godzinny wyścig na Nürburgiringu, północną pętlę wliczając. Mordercza impreza każdego roku ściąga najnowsze maszyny klasy GT3 oraz auta torowe niższych klas, a wielu producentów wykorzystuje ją do przetestowania prototypów swoich najnowszych modeli, które na rynek trafią dopiero za kilka miesięcy.
Za nami szósta eliminacja tegorocznego sezonu Formuły 1. Szósta i najbardziej prestiżowa: niedzielną rudną była już siedemdziesiąta piąta edycja Grand Prix Monako, które jest nieodłącznym elementem mistrzostw od ich początków w 1950 roku. Pierwszy wyścig bolidów klasy grand prix na ulicach Monte Carlo miał miejsce dużo wcześniej, już w 1929 roku.
Rolls-Royce zbliża się do kolejnego, przełomowego momentu w swojej historii: premiery zupełnie nowego Phantoma oraz swojego pierwszego modelu formatu SUV. Brytyjska firma pod rządami BMW jest również jeszcze bardziej, niż poprzednio gotowa na budowanie unikatowych samochodów na indywidualne zamówienia. Właśnie tego typu projektem jest coupe Sweptail.
Od kilku tygodni BMW wycofuje po cichu z rynku modele serii 6. Aut tych nie ma już na przykład w ofercie na terenie USA, a na horyzoncie nie widać ani śladu następcy. Tajemnicze zniknięcia wyjaśnia zupełnie nowy koncept niemieckiej marki: coupe serii 8, zapowiedź seryjnego modelu, który ma pojawić się już w przyszłym roku.
BMW poszerza swoje wpłyty w wyścigach GT o kategorię GT4, do której dołączyło już Audi i do której dołączy wkrótce Mercedes-AMG. Najnowszym dziełem oddziału BMW Motorsport jest maszyna oparta na coupe M4, przy której budowie wykorzystano doświadczenie zdobyte przy okazji prac i startów M6 GT3. Auto można już zamawiać.
Historia marki Bentley związana jest nierozerwalnie z 24-godzinnymi wyścigami: przede wszystkim Le Mans, w którym dominowała przed drugą wojną światową i w którym wygrała w 2003 roku oraz Nürburgring, na którym zapisuje swoje obecne dzieje. Z okazji kolejnego występu na niemieckim torze na zwykłe drogi wyjedzie limitowany Continental 24.
Golf GTI przez ponad czterdzieści lat doczekał się tylu generacji i tylu wariacji, że praktycznie każdego miesiąca znajdzie się okazja do świętowania jakiejś rocznicy lub wymówka do nawiązania do pierwszego GTI, który zdefiniował segment hot hatchy. Właśnie w takiej, sprzyjającej kreatywności atmosferze powstał koncept Up! GTI, zapowiedź seryjnego Volkswagena.
W końcówce ubiegłego roku na salonie samochodowym w Bolonii pojawiła się nowa, włoska marka z zapowiedzią super sportowego wozu o nietypowym wyglądzie z napędem elektrycznym lub spalinowym - Frangivento. W tym roku firma pokazała swój kolejny koncept, który zaskakuje jeszcze bardziej, niż jego poprzednik. Nadano mu imię Charlotte.
Włoska ziemia od dziesięcioleci sprzyja narodzinom wszelkiego typu egzotyków, które marzą się miłośnikom motoryzacji na całym świecie. Część marek w tym gronie już dawno temu ugruntowało swoją pozycję, inne dopiero próbują zaistnieć. Do tych drugich należy niejakie Calafiore Automobili, które zdążyło pokazać niedawno swój pierwszy prototyp.
BMW kończy prace nad zupełnie nowym M5, bezpośrednim następcą czterodrzwiowej, 560-konnej torpedy, która w limitowanej wersji z okazji 30-lecia narodzin swojego pierwszego przodka przybrała moc okrągłych 600 koni mechanicznych. Już teraz wiadomo, że kolejne M5 będzie wyposażone po raz pierwszy w napęd na wszystkie cztery koła.