Zespół Shelby American, jednej z komórek w imperium Carroll Shelby'ego, pokaże już w przyszłym miesiącu najmocniejszy, seryjnie produkowany model noszący nazwisko słynnego konstruktora i kierowcy. Maszyna będzie oparta na nieśmiertelnym Mustangu, a wszystko, co należy o niej wiedzieć, zawarto w jej nazwie - 1000.
W miniony weekend podwójnie doładowany Ford GT, przy którym majstrowała ekipa Hennessey Performance, po raz kolejny pobił rekord prędkości maksymalnej na krótkim dystansie. Podczas cyklicznej, trwającej trzy dni imprezy Texas Mile maszyna na odcinku zaledwie jednej mili rozpędziła się do prawie 415 km/h!
Tylko kilka dni na odpoczynek mieli kierowcy Formuły 1 między pierwszym, a drugim wyścigiem w tym sezonie. Dziś na liczącym 5,5 kilometrów długości torze Sepang po raz pierwszy w tym roku dwudziestu dwóch zawodników starło się w Grand Prix Malezji. W ubiegłym roku triumfował tu obecny mistrz świata, Sebastian Vettel.
O specjalnej wersji 458 Italii, która miałaby wymienić V8 na V12 z modelu 599 GTB Fiorano, budowanej na zamówienie Erica Claptona, mówiło się już dwa lata temu. Model oddano w ręce właściciela przed kilkoma miesiącami, a wczoraj pojawił się po raz pierwszy publicznie w londyńskim salonie aut luksusowych i egzotyków HR Owen.
Jak co roku kwietniowa wystawa Top Marques Monaco, poza markami światowego formatu, będzie gościła kilka firm, którym dopiero marzy się wejście do pierwszej ligi producentów egzotyków. W gronie tym znajdziemy słoweńskie Maromi Car, które pokaże się z nową marką Tushek Supercars i modelem Renovatio T500.
Potężny SL 65 AMG, o którego losie krążyły w ostatnich miesiącach bardzo różne plotki, nigdzie się nie wybiera. Topowy roadster z trójramienną gwiazdą na masce po dłuższej nieobecności pojawi się w zupełnie nowej odsłonie już w przyszłym miesiącu na salonie samochodowym w Nowym Jorku. I jak zwykle zatrzęsie ziemią w posadach.
Ochota na bicie kolejnych rekordów prędkości przeszła ekipie Brabusa już kilka lat temu, ale zapał do budowy samochodów, które mogłyby takiemu celowi służyć, pozostaje na najwyższym poziomie. Najnowszym przykładem na panowanie u tunera bojowych nastrojów jest Bullit w wydaniu coupe, czyli klasa C na kosmicznych dopalaczach.
Na starcie nowego sezonu Formuły 1 mamy w tym roku 12 zespołów, z których część zmieniła nazwy, dwa debiuty wśród kierowców, trzech powracających zawodników po co najmniej rocznej przerwie i aż sześciu kierowców z tytułami mistrza świata, w tym wracającego do gry Kimi'ego Räikkönena. Kalendarz wypełnia 20 eliminacji. Pierwsza już za nami.
Wczorajszym wyścigiem na torze Sebring rozpoczęła swój pierwszy sezon nowa seria pod tytułem World Endurance Championship, która zajęła miejsce Intercontinental Le Mans Cup. Po wycofaniu się Peugeota pozycję faworytów mistrzostw objęło Audi. Tegoroczne 12 Hours of Sebring było już sześćdziesiątą, jubileuszową edycją amerykańskiego maratonu.
Tuning Aventadora zapowiadało już kilka zakładów, ale jeszcze żaden nie pokazał ukończonego auta. Mansory nie mówiło z kolei zupełnie nic, zabierając głos od razu od prezentacji gotowego dzieła. Tym razem obeszło się bez fantazyjnej nazwy, ale wyobraźni przy modyfikacji najmocniejszego Lambo tunerowi jak zwykle nie zabrakło.