Szwajcarskie studio Rinspeed znane dotychczas z dziwacznych prototypów i tuningu Porsche po przejęciu tej drugiej działki przez niemieckie Mansory skupi się jedynie na snuciu szalonych wizji samochodów przyszłości. Zgodnie z tradycją będą one w dalszym ciągu prezentowane na salonie samochodowym w Genewie, gdzie w przyszłym roku zobaczymy model iChange.
Poszukując w gamie współczesnego Mercedesa serii SL tradycyjnego coupe jest się ograniczonym do najdroższego, limitowanego SL 65 AMG Black Series, który zarezerwowano tylko dla wybrańców. Cała reszta to klasyczne roadstery z twardym, składanym dachem. Ale i na to jest rada - włoskie StudioTorino.
Działające od 1994 roku niemieckie Reiter Engineering stanowi obecnie pewnego rodzaju komórkę Lamborghini od sportów samochodowych. Swego czasu jego inżynierowie zbudowali wyścigowe Diablo GT, przygotowali Gallardo GT3 oraz wydatnie wsparli proces tworzenia Murcielago R-GT. Teraz chcą przenieść swe doświadczenia na zwykłe ulice.
"Formuła 1 przeniesiona na zwykłe ulice" - ten slogan towarzyszył niejednemu samochodowi o duszy prawdziwego sportowca. W jednych przypadkach bliższy prawdy, w innych dalszy, ale zawsze od sedna dzielił go spory dystans. Zatrzeć można go dopiero w świecie wirtualnym, w którym obraca się studio Racer X.
Zapowiada się na to, że Ferrucio Covini w przyszłym roku dopnie w końcu swego i wprowadzi na rynek unikatowy w skali całego świata supersportowy model o... sześciu kołach. Pomysł na taki pojazd zrodził się w głowie Włocha jeszcze w latach siedemdziesiątych, ale pierwsze egzemplarze zbudowano dopiero przed kilku laty.
Już w kwietniu przyszłego roku Europa dostąpi w końcu zaszczytu noszenia na swoich ziemiach Nissana GT-R. Oficjalnie. Za wielomiesięczną cierpliwość spotka nas mała nagroda: awansem do salonów trafi od razu GT-R w poprawionej wersji, zwanej potocznie Serią II.
Audi jeszcze wiosną tego roku oddało w ręce najbardziej zaufanych klientów prototypowe egzemplarze R8 napędzanego silnikiem V10 spokrewnionym w linii prostej z machiną wprawiającą w ruch Lamborghini Gallardo. Pojazd zadebiutuje za miesiąc, ale już teraz wiemy o nim wszystko, co najważniejsze.
Wyścigowe Lamborghini to pierwiastek dość rzadko występujący w przyrodzie. Część z jego okazów powstała na drodze naturalnej, a część otrzymano sztucznie w wyniku badań i eksperymentów, których najnowsze efekty nie przeszły zapewne nikomu nawet przez myśl. Oto... rajdowe Lamborghini!
Na początku tego roku niejaki Murat Guenak pokazał światu wizję własnego miksu coupe z SUV'em inspirowanego samochodami sportowymi połowy XX wieku, model Mindset E-Motion. Pojazd miał być hybrydą, a na rok 2010 wyznaczono jego wejście do produkcji. Plany znacznie się zmieniły, ale tempo prac nad autem znacznie wzrosło.
Niemieckie 9ff już dwa lata deklarowało chęć stworzenia przeszło 900-konnego Porsche Carrera GT. Pakiet podnoszący moc modelu o 300 KM wisiał na stronie tunera od ładnych paru miesięcy, ale pojazdu we własnej osobie nie można było nigdzie zobaczyć. Do czasu kończących się dziś targów w Essen.