Spada Codatronca - Przybysz z kosmosu

Debiutująca w kwietniu tego roku na Top Marques Monaco przedprodukcyjna Codatronca stworzona przez Ercole Spadę i jego syna jest już prawie gotowa do oddania w ręce pierwszych właścicieli. W ostatnich dniach kosmiczne supercoupe przetrwało pomyślnie pierwsze jazdy w rękach dziennikarzy. Choć bardziej wypada powiedzieć, że to właśnie dziennikarze martwili się o przetrwanie...

Wybrańcami szczęścia, którzy mieli okazję pozawijać na oponach Codatronki asfalt w pobliżu turyńskiej siedziby zakładu Spady byli ludzie "Inside Line". Podczas przejazdów udało im się rozpędzić w przeszło 620-konnym potworze do 275 km/h, pozostając jeszcze daleko przed deklarowanymi przez producenta 345 km/h. Przyspieszenia nie mierzono, ale kierujący po tym, co przeżyli wierzą Włochom, że na osiągnięcie setki potrzeba jedynie 3,4 sekundy.

Wśród nieukończonych jeszcze elementów auta znajduje się zawieszenie. Ma być ono w pełni nastawne, a z poziomu kabiny będziemy mogli wybrać pomiędzy czterema trybami: ustawienie twarde, miękkie i pośrednie oraz na deszcz. Co ciekawe tryby te będą dostępne... niezależnie dla przedniej i tylnej osi.

Codantronca wejdzie oficjalnie do sprzedaży w przyszłym roku, ale auto do tej pory znalazło już trzech nabywców. Produkcja ma być ograniczona do zaledwie 20 egzemplarzy, z których każdy będzie kosztował około 400 tysięcy dolarów (według dzisiejszego kursu około 1,25 milionów złotych).

27.10.2008, źródło/zdjęcia: edmunds.com/insideline

Zobacz wcześniejsze wiadomości