Dacia Duster No Limit - Jeden cel

Dacia Duster w krótkim czasie od poczęcia w 2009 roku jako efektowny koncept zrobiła swoje jako tani SUV dla każdego i wyścigowa maszynka do ujeżdżania alpejskich śniegów. Najnowsza ewolucja Dustera zamierza wspiąć się jeszcze wyżej, a dokładnie: na wysokość 4301 metrów ponad poziom morza. Mowa oczywiście o organizowanym od 1916 roku wyścigu na szczyt Pikes Peak w Kolorado.

Widowiskowy, liczący 20 kilometrów długości Pikes Peak International Hill Climb odbędzie się w tym roku po raz 89. Jedną z jego bohaterek będzie Dacia Duster o przydomku "No Limit", przygotowana z myślą o klasie Unlimited, w której prawie wszystkie chwyty są dozwolone. Wyścig, w którym najmocniejsze samochody będą po raz kolejny celować w przejazd z czasem poniżej 10 minut, będzie miał miejsce już dwudziestego szóstego czerwca.

Wyścigowa maszyna Dacii, która od siedmiu lat dzięki Renaultowi rośnie w siłę, na seryjnym Dusterze bazuje dość luźno. No Limit powstało dzięki wspólnym wysiłkom oddziału Renault Sport Technologies oraz zespołów Tork Engineering i Sodemo. Auto nąpedza umieszczone centralnie, 3,8-litrowe V6 bazujące na bloku silnika Nissana GT-R i rozwijające olbrzymią moc 850 KM, z którą radzi sobie specjalnie dobrana na tą okazję sekwencyjna przekładnia Sadev o sześciu biegach. Klasa Unlimited nie ogranicza mocy, nie stawa warunków minimalnej masy pojazdu, nie dyktuje jakie opony należy użyć, jakie elementy aerodynamiczne i jaką skrzynię biegów.

Duster od debiutu rynkowego w kwietniu ubiegłego roku sprzedał się w ilości 127 tysięcy egzemplarzy na całym świecie i w wyścigowej specyfikacji na francuskie Trophee Andros przyniósł znaczące wygrane. Dołączenie do tego zestawu dobrego wyniku w USA jest bardziej niż pożądane. Duster No Limit na zboczach Pikes Peak poprowadzi Jean-Philippe Dayraut. Cel: oczywiście generalna wygrana!