BMW M5 - Zdobywca horyzonu

Zupełnie nowa generacja M5, którą znaliśmy dotychczas z materiałów z zamaskowanym prototypem i konceptu pokazanego w kwietniu na salonie w Szanghaju, nie ma przed nami już żadnych tajemnic. BMW ujawniło dziś finalną specyfikację swojej najmocniejszej limuzyny, a także jej wygląd. Pierwsze M5 zadebiutowało jeszcze w 1984 roku, najnowsze wcielenie auta to już piąta seria w historii modelu.

Największa nowość w piątym M5 to oczywiście silnik. Zamiast wolnossącego, 5-litrowego V10 znajdziemy tu doładowane, 4,4-litrowe V8, spokrewnione bezpośrednio z jednostkami z X5 M i X6 M. Silnik rozwija 560 KM i 680 Nm (już od 1,5 tysiąca obrotów na minutę), czyli 53 KM i 160 Nm więcej, niż jego poprzednik. Przekazywaniem napędu tylko na tylną oś trudni się 7-stopniowa, dwusprzęgłowa przekładnia Drivelogic. W asyście m.in. kontrola szybkiego startu, pomagier poruszania się przy niskim prędkościach, automatyczny tryb parkowania i aktywny dyferencjał.

Nowe M5 waży na sucho 1870 kilogramów (wg norm DIN), co oznacza, iż na każdy koń mechaniczny przypada 3,34 kilograma. Samochód rozpędza się do 100 km/h w czasie 4,4 sekund, czyli o 0,3 sekundy wcześniej, niż poprzednik. Pokonanie 200 km/h to kwestia 13 sekund. Prędkość maksymalną tradycyjnie ograniczono do 250 km/h, ale z zestawem M Driver's Package ograniczenie można podnieść do 305 km/h. BMW obiecuje średnie spalanie według norm europejskich na poziomie 9,9 litrów na 100 kilometrów.

BMW M5 piątej generacji (F10) zadebiutuje przed szeroką, międzynarodową publicznością dopiero jesienią podczas salonu samochodowego we Frankfurcie (15-25 września). Na żywo auto będzie można zobaczyć już w przyszłym tygodniu, w dniach 23-26 czerwca podczas M Festiwalu, towarzyszącego 24-godzinnemu wyścigowi na Nöurburgringu. Do obrazu całości brakuje jedynie ceny modelu, której producent jeszcze nie zdradza.