Ford Mustang - Dumny krok

Mustang, nieśmiertelna ikona amerykańskiej motoryzacji, przechodzi drobny lifting wizerunku. Model wejdzie w przyszły rok z bardziej agresywnym i nowoczesnym wyglądem, a na jego pokładzie pojawi się kilka nowinek technicznych. Zmiany obejmują od razu całą paletę: od V6, poprzez 5-litrowe GT i mocarnego Bossa 302, aż po gromowładne Shelby GT500.

Nowości stylistyczne sprowadzają się między innymi do nowych lamp HID, pasów LED'ów, nowego grilla, ospoilerowania, maski silnika z wylotami powietrza, kolorów nadwozia i malowania detali, nowych felg w rozmiarze od 17 do 19 cali oraz opcjonalnych lusterek z rzutnikami, które przy otwarciu samochodu rzucają na ziemię charakterystyczne logo Mustanga. Za dopłatą w V6 i GT można teraz dostać również fotele Recaro prosto z Bossa 302 i Shelby GT500.

Najważniejsze nowinki techniczne to automatyczna, 6-stopniowa przekładnia SelectShift Automatic z trybem manualnym oraz 4,2-calowy wyświetlacz LCD z aplikacjami pozwalającymi śledzić postępy kierowcy i osiągi samochodu (m.in. przeciążenia, przyspieszenia i drogi hamowania). Dla melomanów przewidziano nowe, opcjonalne systemy nagłośnienia: 370-watowy Shaker oraz 550-watowy Shaker Pro, w skład którego wchodzi dziewięć głośników.

W ofercie znajdzie się również wyczynowa paczka GT Track, obejmująca wydajniejszy układ chłodzenia silnika, nowe klocki hamulcowe, dyferencjał Torsena prosto z Bossa 302, 14-calowe tarcze hamulcowe od Brembo oraz specjalne, 19-calowe felgi i wyczynowe ogumienie na lato. Zestaw ten będzie dostępny tylko dla Mustanga z przełożeniem tylnej osi 3,73.

Ostatnia, równie ważna nowość w przeboju Forda to nieznaczne podniesienie parametrów 5-litrowego V8. Moc silnika dzięki doświadczeniom z 450-konną wersją Boss 302 (której parametry pozostały bez zmiany, w przeciwieństwie do GT500, ale to już inna historia), zwiększono na paliwie premium z 418 do 426 koni mechanicznych. Odmłodzony Mustang pojawi się w sprzedaży na rynku amerykańskim już na wiosnę przyszłego roku.