Toyota Land Speed Cruiser - Płonące siodło

Toyota na tegoroczne targi Specialty Equipment Market Association przygotowała aż trzydzieści różnych modeli, poddanych jeszcze różniejszym modyfikacjom. Część z nich czerpie z historii marki, część poszerza spojrzenie na jej obecną ofertę, a część wybiega w przyszłość. Niektóre robią wszystkie trzy rzeczy na raz. Na przykład Land Speed Cruiser.

Na targach SEMA w Las Vegas upamiętniono między innymi pięćdziesiąte urodziny Corolli, sześćdziesiąte piąte urodziny Land Cruisera, sportowe coupe 2000 GT z końcówki lat sześćdziesiątych i przypieczętowano amerykańską premierę wyścigowego coupe GT 86 CS-Cup w specyfikacji na rok 2017 z oddziału Toyota Motorsport Germany. Specjalnie przygotowany Land Speed Cruiser to maszyna, którą postawiono obok jednego z pierwszych, terenowych Land Cruisera z początku lat sześćdziesiątych. Oba samochody łączy jedynie nazwa.

Twórcy nazywają Land Speed Cruisera najszybszym SUV'em na świcie. Samochód, w którym zostało niewiele z auta produkowanego seryjnie, wyposażono w widlastą ósemkę o pojemności 5,7 litrów, którą popędzają dwie turbosprężarki Garretta. Toyota nie zdradza dokładniej mocy silnika, nieoficjalnie mówi się, że dochodzi ona do... dwóch tysięcy koni mechanicznych! Całą moc przenosi specjalnie przygotowana skrzynia biegów od amerykańskiego ATI Performance Products. Prędkość maksymalna? Co najmniej 354 kilometry na godzinę (220 mph).

Samochody pokazane na targach SEMA, które trwają od pierwszego do czwartego listopada, przygotowano w większości w oddziale Toyota Racing Development, w skrócie TRD. Jego korzenie sięgają 1954 roku i powstania Toyota Technocraft, którego przeznaczeniem było między innymi przygotowywanie samochodów wyścigowych. Dzisiejsze TRD zajmuje się głównie modyfikowaniem modeli seryjnych marek Toyota, Lexus oraz Scion. Ta ostatnia zakończyła już działalność. Scion pożegnał się ze światem oficjalnie w ostatnim tygodniu października po trzynastu latach działalności i sprzedaniu blisko 1,2 milionów samochodów.