Red Bull RB16 - Ruchy rozgrzewające
Red Bull Racing wyprowadził na świeże powietrze swoją nową maszynę, bolid RB16. Samochód Formuły 1 wyjechał na pętlę Silverstone z okazji dnia filmowego, w trakcie którego dozwolone jest pokonanie maksymalnie stu kilometrów na specjalnie przygotowanym ogumieniu. W przyszłym tygodniu RB16 wyjedzie na pierwsze próby podczas oficjalnych dni testowych w Hiszpanii.
Red Bull Racing dominował w Formule 1 do końca ery widlastych ósemek, w trakcie której zdobył cztery tytuły mistrzów świata konstruktorów i cztery kierowców. W ostatnich trzech latach zespół lądował na miejscu trzecim w klasyfikacji generalnej, co miało swoje szczególne znaczenie w sezonie 2019, w którym po kilkunastu latach współpracy z Renaultem przesiadł się na jednostki napędowe Hondy. Tegoroczna maszyna RB16 jest ewolucją zeszłorocznego bolidu: zmian technicznych w regulaminie mistrzostw świata nie ma w tym sezonie wiele, a największa rewolucja technologiczna i zupełnie nowe bolidy pojawią się już w sezonie 2021.
Drugi rok z rzędu Red Bull będzie zacieśniał współpracę z Hondą, której jednostki zasilają również bolidy siostrzanego AlphaTauri (wcześnie znanego jako Toro Rosso). Według reguł obowiązujących od sezonu 2014 są to hybrydowe układy napędowe z 1,6-litrowymi, turbodoładowanymi silnikami spalinowymi w układzie V6, systemami odzyskiwania energii kinetycznej MGU-K i cieplnej MGU-H oraz bateriami. System MGU-K zapewnia dodatkowe 163 KM mocy, a system MGU-H wspomaga między innymi pracę turbosprężarki. Moc całego układu napędowego pozostaje tajemnicą konstruktorów. Mówi się, że w najbardziej sprzyjających warunkach dzisiejsze bolidy Formuły 1 przekraczają znacznie 1000 koni mechanicznych.
Piąty rok z rzędu dla Red Bulla jeździć będzie 22-letni Max Verstappen z Belgii, razem z którym duet tworzyć będzie 23-letni Alexander Albon z korzeniami sięgającymi Tajlandii. Verstappen w ubiegłym roku wygrał w trzech grand prix, dziewięć razy stawał na podium i uplasował się na miejscu trzecim w klasyfikacji generalnej kierowców. Albon w sezonie 2019 zadebiutował w Formule 1 w ekipie Toro Rosso, a w drugiej połowie sezonu został przeniesiony na stałe do Red Bulla. Rywalizację zakończył na miejscu ósmym w klasyfikacji generalnej, a jego najlepszym występem było czwarte miejsce w Japonii. Po raz ostatni partnerem i sponsorem tytularnym zespołu będzie Aston Martin, który wkrótce wkroczy do Formuły 1 pod własnym szyldem po połączeniu się z Racing Point.
Aktualizacja 13.03.2020 / W czwartek przed zaplanowanym na 15 marca GP Australii, które miało otworzyć nowy, złożony z rekordowej liczby dwudziestu dwóch rund sezon Formuły 1, z wyścigu wycofał się McLaren. U jednego z członków brytyjskiej formacji wykryto obecność koronowirusa SARS-CoV-2. Już wcześniej z powodu światowej epidemii odwołano GP Chin (19 kwietnia), a GP Bahrajnu (22 marca) zostało zaplanowane jako impreza bez kibiców. Kilkanaście godzin później podjęto decyzję o odwołaniu wyścigu w Australii, a w kolejnej dobie zawieszono również organizację wyścigu w Bahrajnie oraz pierwszego w historii GP Wietnamu (5 kwietnia). Nowy sezon Formuły 1 miałby wystartować w najlepszym przypadku na początku maja od GP Holandii (3 maja), które wróciło do kalendarza mistrzostw świata po 35 latach przerwy. Nie wiadomo czy i kiedy odbędą się wyścigi w Australii, Bahrajnie, Wietnamie i Chinach, a w zależności od rozwoju epidemii mogą zostać podjęte decyzje o odwołaniu kolejnych grand prix.
Aktualizacja 19.03.2020 / Światowa pandemia koronawirusa doprowadziła do podjęcia kolejnych decyzji, których skutki obejmą najbliższe miesiące i lata. Typowa, letnia przerwa w mistrzostwach świata, trwająca dwa tygodnie na przełomie lipca i sierpnia została zmieniona na trzy tygodnie uśpienia na przełomie marca i kwietnia, po czym należy spodziewać się wyścigów w środku lata. We Włoszech, które na epidemii ucierpiały dotychczas najbardziej, swoje fabryki i zakłady, w tym dział sportowy, zamknęło między innymi Ferrari. Dziś podjęto jednogłośną decyzję o przesunięciu wielkiej zmiany przepisów i wprowadzeniu zupełnie nowych bolidów z sezonu 2021 na sezon 2022. Jednocześnie przyjęto, że aktualne regulacje techniczne będą obowiązywać również w sezonie 2021. Z kalendarza zniknęły wyścigi majowe. Grand prix w Hiszpanii oraz Holandii poszukują nowych terminów. GP Monako zostało odwołane całkowicie: po raz pierwszy od 1954 roku Formuła 1 w ogóle nie zagości na ulicach śródziemnomorskiego królestwa.
Aktualizacja 08.04.2020 / Sytuacja związana z pandemią koronawirusa nadal jest bardzo ciężka, szczególnie w takich krajach, jak Włochy, Hiszpania, Francja czy USA. Dziewiątym wyścigiem Formuły 1, który ląduje wśród odwołanych lub przełożonych w czasie jest GP Kanady, zaplanowane oryginalne na 14 czerwca. Według najnowszych prognoz sezon 2020 mógłby wystartować w najlepszym przypadku w Europie w czerwcu bez udziału kibiców i objąć 18-19 wyścigów (pierwsze w kolejce jest GP Francji, zaplanowane według oryginalnego kalendarza na 28 czerwca). W najgorszym: start w październiku, jedynie osiem grand prix - to minimum, które regulują przepisy FIA, aby można było mówić o mistrzostwach świata - z sesjami zredukowanymi do soboty i niedzieli. W tym czasie wiele serii wyścigowych i prawdziwych kierowców schodzi do wirtualnego świata i simracingu, Formułę 1 wliczając. W oficjalnej serii F1 Esports Virtual Grand Prix w grze F1 2019 F1 pojawili się już Lando Norris (kierowca zespołu McLaren), George Russel (Williams), Charles Leclerc (Ferrari), Alexander Albon (Red Bull), Antonio Giovinazzi (Alfa Romeo) i Nicholas Latifi (Williams).
Aktualizacja 27.04.2020 / Kolejnym wyścigiem, który znika z kalendarza - całkowicie odwołanym lub przełożonym na inną, na razie bliżej nieokreśloną datę - jest GP Francji na pętli Circuit Paul Ricard, zaplanowane oryginalnie na dwudziesty ósmy czerwca. Aktualne plany zakładają, że sezon 2020 przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności i procedur, wystartuje od wyścigu w Austrii na pętli Red Bull Ring w dniu piątym lipca. Pierwsze wyścigi, o ile nie wszystkie, będą odbywać się bez udziału kibiców i z ograniczonym udziałem przedstawicieli prasy. Do końca września Formuła 1 ma pozostać w Europie, a w kolejnych miesiącach odwiedzić inne zakątki świata. Ostatni wyścig sezony ma mieć miejsce w Abu Dhabi w grudniu. Organizatorzy mistrzostw świata Formuły 1 optymistycznie kalkulują, że w sezonie uda się przeprowadzić od piętnastu do osiemnastu wyścigów grand prix.
Aktualizacja 02.06.2020 / Organizatorzy mistrzostw świata Formuły 1 po raz pierwszy ogłosili nowy kalendarz na sezon 2020, rozciągający się na razie na okres blisko dwóch miesięcy i osiem wyścigów, a wśród dniach dwa podwójne weekendy na jednym torze. Cały sezon miałby wystartować od dwóch wyścigów w Austrii na pętli Red Bull Ring: GP Austrii w dniu 5 lipca oraz GP Styrii w dniu 12 lipca. W dniu 19 lipca na pętli Hungaroring miałoby odbyć się GP Węgier. Kolejne dwa przystanki to Wielka Brytania i tor Silverstone: GP Wielkiej Brytanii w dniu 2 sierpnia oraz GP 70-lecia w dniu 9 sierpnia. Trzy kolejne weekendy to: GP Hiszpanii 16 sierpnia, GP Belgii 30 sierpnia i GP Włoch 6 września. GP Holandii, pierwsze od 1985 roku, które oryginalne zaplanowano na początek maja na przebudowanym torze Zaandvoort nie odbędzie się w tym roku w ogóle. Wszystkie wyścigi będą zorganizowane bez udziału kibiców, przy ograniczonym udziale mediów i z zachowaniem odpowiednich środków ostrożności. Trwają prace nad drugą połową sezonu - warzą się jeszcze m.in. losy zaplanowanych pierwotnie na czerwiec wyścigów we Francji i Kanadzie - oraz możliwymi zmianami formatu samych sesji kwalifikacyjnych oraz wyścigowych.
Źródło/zdjęcia: redbullracing.redbull.com, formula1.com Red Bull RB16 na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum