Do tej pory Novitec zajmował się tuningiem samochodów marek Ferrari, Maserati, Alfa Romeo oraz Fiat. Ale to już trochę za mało. Najnowszy projekt niemieckiego tunera nie jest związany z żadną tych marek, ale nadal dotyczy maszyny rodem z Włoch. Oto pierwsze podejście Noviteca do produktów Lamborghini.
Gdy na premierze jakiegoś samochodu pojawia się sam Stirling Moss trzeba wiedzieć, że coś się dzieje. Tym razem prawie 84-letni mistrz kierownicy uświetnił swoją obecnością debiut pierwszego modelu marki Vuhl, celującego w segment, w którym grasują Ariel Atom, KTM X-Bow, BAC Mono i inni twardziele.
Do zakładów, które zakończyły działalność przed kilkoma dekadami, ale wracają właśnie do żywych już wkrótce ma dołączyć belgijska Minerva. Firma celuje od razu w najbogatszych klientów, a jej pierwszym samochodem w dwudziestym pierwszym wieku ma być supercoupe, odwołujące się do jej zacnej historii.
Już za kilka dni rozpocznie się kolejna edycja Festiwalu Prędkości w Goodwood. Prestiżowa impreza przyciągnie między innymi czeską firmę Innotech, która pokaże przed wielką publicznością swój zupełnie nowy model. Mowa o torowym potworze o nazwie Aspiron, który zapowiadano ponad cztery lata temu.
Od minionego roku trasa Pikes Peak International Hill Climb pokryta jest w całości asfaltem, co sprzyja biciu rekordów i przekraczaniu granic, o których jeszcze niedawno można było tylko marzyć. Wyniki poniżej 10 minut stały się normą, ale tego, co zrobił w ten weekend Loeb chyba nikt się nie spodziewał.
Osiem z dziewiętnastu wyścigów Formuły 1, zaplanowanych na ten rok, jest już za nami. Ostatnim z nich było wczorajsze Grand Prix Wielkiej Brytanii na 5,9-kilometrowym torze Silverstone, rozgrywane na tym obiekcie z przerwami od początków Formuły 1 w 1950 roku. Anglicy wygrali tu po raz ostatni w 2008 roku.
Alfa Romeo 4C nie trafiła jeszcze do salonów sprzedaży, ale jej produkcja w zakładach Maserati trwa już od przeszło miesiąca. Na kuszącą, wartą ćwierć miliona złotych Włoszkę pożądliwe spoglądają nie tylko klienci prywatni, ale także tunerzy. Jako pierwszy z szeregu wybija się zakład Pogea Racing z Bułgarii.
Lord Drayson, który po zakończeniu kariery politycznej, prawie całkowicie poświęcił się sportom samochodowym, po raz kolejny dopiął swego. Anglik ma już na koncie udane starty w brytyjskim GT, serii ALMS oraz 24-godzinnym wyścigiem Le Mans. Teraz może do nich dodać rekord prędkości w aucie elektrycznym.
Z końcem obecnego sezonu swoją karierę w Formule 1 zakończy Mark Webber. Australijczyk po przeszło 200 wyścigach przesiądzie się do mistrzostw na długim dystansie, w których zasili fabryczny zespół Porsche. Webber poprowadzi zupełnie nowy prototyp klasy LMP1, którego głównym celem jest wygrana w Le Mans.
Przed rokiem najszybszy w Pikes Peak International Hill Climb był Rhys Millen, startujący w specjalnie przygotowanym Hyundai'u Genesis Coupe, znanym jako PM580T. W tym roku do obrony korony zostanie wykorzystany nowy, jeszcze bardziej wyspecjalizowany pojazd, który dla niepoznaki... oznaczono tak samo.