Aktualności
13.09.2009

Formuła 1 Grand Prix Włoch Brawn razy dwa

Formuła 1 zawitała dzisiejszego popołudnia z 13 już w tym roku Grand Prix w ojczyźnie Ferrari. Sesję kwalifikacyjną do wyścigu na włoskiej Monzie wygrał Lewis Hamilton, za którym dość niespodziewanie uplasował się Andrian Sutil z Force India. Trzeci na starcie był Rarikkonen.

Wyścig rozpoczął się bardzo obiecująco dla Polaka, który po awarii silnika w sesji kwalifikacyjnej startował dopiero z 13 pozycji (w czołówce Sutil z Raikkonenem wymienili się miejscami). Kubica awansował szybko na 9 pozycję, ale w kontakcie z Webberem (który od razu odpadł) uszkodził w swoim bolidzie przedni spoiler i dostał polecenie zjechania do boxu, spadając aż na 18 miejsce. Na 16 okrążeniu Polak ostatecznie wycofał się z wyścigu. Na 24 kółku tor opuścił również Liuzzi z Force India (trzy okrążenia wcześniej odpadł też Algursurai z Toro Rosso), w którego bolidzie wysiadła najprawdopodobniej skrzynia biegów. Do tego momentu oba bolidy Force India utrzymywały się sensacyjnie w pierwszej piątce.

W połowie dystansu, po 27 okrążeniach i pit stopach czołówki, na prowadzeniu pędziły oba bolidy Brawna, wykręcając najlepsze czasy w dotychczasowym wyścigu. Obaj kierowcy jechali tylko na jeden postój, co miało okazać się kluczem do zwycięstwa. Na 29 okrążeniu do mechaników zjechał Button, a na 30 Barichello, który wrócił na tor jako 4, przed kolegą z zespołu, tracąc do powracającego na prowadzenie Hamiltona niespełna 18 sekund. Brytyjczyk miał jednak przed sobą jeszcze jedną wizytę w boxach.

Aktualny mistrz świata znalazł się drugi i ostatni raz u swoich mechaników na 35 okrążeniu, a trzy kółka później w boxach znalazł się też Raikkonen i Sutil. Droga przed bolidami Brawna stanęła otworem, a Hamilton tracił do Barichello przeszło 8 sekund. Na czwartym miejscu coraz bardziej naciskany przez Sutila Raikkonen.

Zaledwie okrążenie przed końcem Hamilton doganiający Buttona wpadł w poślizg i wylądował na bandzie, odpadając z rywalizacji. Do podwójnego zwycięstwa (druga wygrana w tym roku Barrichello) bolidy Brawna poprowadził samochód bezpieczeństwa, a kolejność na mecie tegorocznego Grand Prix Włoch w punktowanej strefie wyglądała następująco:

1. Rubens Barrichello / Brawn-Mercedes
2. Jenson Button / Brawn-Mercedes +2,8 s
3. Kimi Raikkonen / Ferrari +30,6 s
4. Adrian Sutil / Force India-Mercedes +31,1 s
5. Fernando Alonso / Renault +59,1 s
6. Heikki Kovalainen / McLaren-Mercedes +60,6 s
7. Nick Heidfeld / BMW Sauber +82,4 s
8. Sebastian Vettel / RBR-Renault +85,4 s

W tabeli kierowców nadal pewnie prowadzi Button, ale jego przewaga nad Barichello cały czas maleje (w ciągu ostatnich czterech wyścigów zmalała z 26 do 14 punktów). Brytyjczyk pozostaje w dalszym ciągu w zasięgu obu kierowców Red Bulla.

1. Jenson Button / Brawn-Mercedes - 80 pkt.
2. Rubens Barrichello / Brawn-Mercedes - 66 pkt.
3. Sebastian Vettel / RBR-Renault - 54 pkt.
4. Mark Webber / RBR-Renault - 51,5 pkt.
5. Kimi Raikkonen / Ferrari - 40 pkt.
6. Nico Rosberg / Williams-Toyota - 30,5 pkt.
7. Lewis Hamilton / McLaren-Mercedes - 27 pkt.
8. Jarno Trulli / Toyota - 22,5 pkt.
9. Felipe Massa / Ferrari - 22 pkt.
10. Heikki Kovalainen / McLaren-Mercedes - 20 pkt.
11. Fernando Alonso / Renault - 20 pkt.
12. Timo Glock / Toyota - 16 pkt.
13. Nick Heidfeld / BMW Sauber - 12 pkt.
14. Giancarlo Fisichella / Ferrari - 8 pkt.
15. Robert Kubica / BMW Sauber - 8 pkt.
16. Adrian Sutil / Force India-Mercedes - 5 pkt.
17. Sebastien Buemi / STR-Ferrari - 3 pkt.
18. Sebastien Bourdais / STR-Ferrari - 2 pkt.

W tabeli zespołów bez zmian - Brawn GP z druzgocącą przewagą punktową zmierza w swoim pierwszym sezonie w Formule 1 prosto po tytuł mistrza świata. Przeszkodzić mu może w tym jedynie Red Bull.

1. Brawn-Mercedes - 146 pkt.
2. RBR-Renault - 105,5 pkt.
3. Ferrari - 62 pkt.
4. McLaren-Mercedes - 47 pkt.
5. Toyota - 38,5 pkt.
6. Williams-Toyota - 30,5 pkt.
7. BMW Sauber - 20 pkt.
8. Renault - 20 pkt.
9. Force India-Mercedes - 13 pkt.
10. STR-Ferrari - 5 pkt.

F1 opuszcza teraz Europę, a do końca sezonu pozostały jeszcze tylko cztery wyścigi: GP Singapuru, GP Japonii, GP Brazylii oraz GP Abu Dhabi. To maksymalnie 40 punktów do zdobycia przez jednego kierowcę i 72 przez jeden zespół. Najbliższy wyścig, Grand Prix Singapuru, już 27 września.

Skomentuj na forumUdostępnij