Aktualności
10.09.2011

Volkswagen Nils Istotny statystycznie

W tym roku nie tylko inżynierom i stylistom Audi przyszedł do głowy pomysł zrealizowania małego, miejskiego autka na odsłoniętych kołach, które mogłoby wcisnąć się wszędzie. Podobna idea przyświecała również ekipie Volkswagena, która niesiona na jej skrzydłach przy wsparciu rządowym zbudowała niewielki koncept o imieniu Nils.

Pojazd powstały pod patronatem niemieckiego Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Mieszkalnictwa mierzy tylko 304 centymetry długości, 1,2 metra wysokości i stoi na 17-calowych kołach, między którymi mieści się kabina kierowcy. Miejsca dla pasażera nie przewidziano - według badań niemieckiego instytutu statystycznego aż 90% kierowców porusza się w miastach i tak bez pasażerów.

Volkswagen Nils

Za plecami kierowcy umieszczono silnik elektryczny dostarczający stale około 20 KM, a maksymalnie 34 KM. Moment w całym zakresie obrotów sięga 130 Nm. W ważącym tylko 460 kilogramów aucie, opartym na aluminiowym podwoziu, pozwala to na rozpędzenie się do maksymalnie 130 km/h i rozwinięcie 100 km/h w niespełna 11 sekund. Zasięg na jednym ładowaniu litoro-jonowych baterii, które może odbywać się poprzez 230-voltowe gniazdko, sięga do 65 kilometrów. Czas ładowania yo maksymalnie dwie godziny.

Volkswagen Nils

Nils, który już za kilka dni pojawi się na salonie we Frankfurcie został wyposażony również w liczne systemy bezpieczeństwa: układ ESP, system utrzymujący stałą odległość około 200 metrów do samochodu jadącego przed nami oraz system automatycznego hamowania przy prędkościach poniżej 30 km/h. Dla zminimalizowania zużycia prądu zrezygnowano jednak z kilku rzeczy, lusterka na przykład musimy regulować ręcznie.

Skomentuj na forumUdostępnij