Acura NSX - Wejście na ring

Już tylko tygodnie dzielą nas od debiutu zupełnie nowej Hondy NSX, która z racji miejsca premiery i miejsca produkcji pokaże się najpierw pod amerykańską marką Acura. Japończycy na razie ukrywają ostateczną formę auta w cieniu, ale niespodzianek raczej nie będzie. Kształty coupe pokazano prawie trzy lata temu w koncepcie, który objechał całą kulę ziemską.

Jeden z najbardziej oczekiwanych samochodów sportowych tej dekady zadebiutuje w formie gotowej do produkcji seryjnej już dwunastego stycznia na wystawie North American International Auto Show w Detroit. Nad maszyną przez ostatnie lata pracował zespół specjalistów pod batutą centrum operacyjnego marki North American R&D w Raymond w stanie Ohio oraz studia stylistycznego Acura Design Studio w Torrance w Kalifornii. Jego produkcja będzie miała miejsce wyłącznie w zakładach Performance Manufacturing Center w Marysville w stanie Ohio.

W myśl panujących trendów przyszłoroczna NSX ma być wyposażona w hybrydowy układ napędowy Sport Hybrid Super Handling All-Wheel Drive, obejmujący trzy silniki wprawiające w ruch wszystkie cztery koła. Sercem modelu będzie umieszczony centralnie, wzdłużnie silnik V6 z dwiema turbosprężarkami, połączony z dwusprzęgłową skrzynią biegów. Z przodu znajdziemy dwa kolejne silniki, tym razem elektryczne. Szczegółów technicznych i dokładnych parametrów modelu producent jeszcze nie zdradza.

Pierwsza, sensacyjna NSX, okrzyknięta z miejsca przydomkiem "zabójcy Ferrari" pojawiła się w samej końcówce lat osiemdziesiątych. Ważący niecałe 1400 kilogramów pojazd napędzany był umieszczonym centralnie silnikiem V6 o pojemności trzech litrów i mocy 274 koni mechanicznych. Model po licznych poprawkach produkowano aż do roku 2003, po którym podejmowano kilka prób opracowania zupełnie nowej generacji. Ich efektem było kilka obiecujących konceptów oraz projekt nowej NSX, który został kilka lat temu anulowany i przeżył tylko w formie wyścigowego modelu HSV-010 GT.