Aston Martin Ulster - Po przejściach

Do rozpoczęcia tegorocznego Festiwalu Prędkości w Goodwood pozostało niecałe osiem tygodni. Na miejscu zobaczymy jak zwykle dziesiątki fascynujących samochodów sportowych, wyścigowych i rajdowych, a imprezie towarzyszyć będą aukcje cennych klasyków. Jednym z nich będzie Ulster ze stajni Aston Martina z bogatą historią, obejmującą start w Le Mans.

Słynny Ulster pojawił się w katalogu Aston Martina w 1934 roku po kilku latach rozwoju serii z 1,5-litrowymi, 4-cylindrowymi silnikami, obejmującej takie pojazdy, jak Le Mans i International. Samochód ważył około 940 kilogramów, dysponował mocą 85 koni mechanicznych i w zajmowanej kategorii pojemnościowej nie miał sobie równych. Do dziś uważany jest za jeden z najlepszych, sportowych automobili lat trzydziestych. Ich wartość stale rośnie. Do 1936 roku Ulster powstał w 21-24 egzemplarzach, z których siedem narodziło się jako fabryczne samochody wyścigowe. Oznaczano je symbolem LM.

Egzemplarz, który pod koniec czerwca znajdzie się na licytacji prowadzonej przez Bonhams nosi numer LM19 i znajduje się wśród garstki najbardziej dopracowanych aut serii. Auto wyprodukowano w 1935 roku, w którym wzięło udział w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Maszyna z dużą przewagą prowadziła w swojej grupie, ale po dziewięciu godzinach uległa wypadkowi i nie dojechała do mety. Inna sztuka Ulstera zajęła w tym samym wyścigu wysokie miejsce trzecie, za 4,5-litrową Lagondą i 2,3-litrową Alfą Romeo i wygrała w klasie. Po naprawie pojazd wystawiono do wyścigu Tourist Trophy w Irlandii, w którym radził sobie równie dobrze. Niestety awaria zatrzymała cały zespół na dłuższą naprawę i na mecie zabrakło dwóch okrążeń, aby samochód został sklasyfikowany.

Dla LM19 nie był to koniec przygód. W roku 1936 auto znalazło się we Włoszech w prestiżowym Mille Miglia. Na początkowym etapie imprezy Aston Martin przewodził swojej grupie, ale na drodze do mety stanął wypalony zawór. W tym samym roku maszyna pojawiła się również w Grand Prix Francji dla samochodów sportowych. Poprowadził ją wówczas sam Dick Seaman, angielski as kierownicy, który zginął latem 1939 roku w wypadku bolidu Mercedes-Benza podczas deszczowego Grand Prix Belgii na pętli Spa-Francorchamps. Od roku 1969 auto należy do zbiorów jednej rodziny, które zamierza opuścić w ostatnich dniach czerwca.

W ostatnich latach przy różnych okazjach można było podziwiać kilka różnych sztuk Ulstera, a niektóre z nich dołączyć do swojej kolekcji. W grudniu 2013 roku egzemplarz na podwoziu L4/525/U z rejestracją DJA 554 został sprzedany za 1,3 miliona funtów. W tym roku w Goodwood pojawi się także inny egzemplarz, podwozie B5/549/U i rejestracja CMC 614, który wyceniany jest na maksymalnie 1,6 miliona funtów. LM19 z rejestracją CML 721 z czasów jego młodości jest jeszcze cenniejszy. Szacuje się, że maszyna zostanie sprzedana za rekordowe 1,6-2,2 miliony funtów, czyli nawet 12 milionów złotych.