Pagani Zonda - Fantasma i Oliver
Egzotyczna Huayra ze stajni Pagani Automobili doczekała się już trzech regularnych wersji oraz kilku specjalnych edycji, o one-off'ach nie wspominając. Czy oznacza to, że włoska firma może już zapomnieć o Zondzie, swojej pierwszej maszynie? Nic z tego: specjały i aktualizacje wdrażane są każdego dnia. Najnowsze to Fantasma Evo oraz Oliver Evolution.
Pierwszą, seryjną Zondę, model C12, pokazano w 1999 roku. Horacio Pagani wyposażył dzieło swojego życia w umieszczony centralnie, wolnossący silnik V12 o pojemności prawie sześciu litrów i mocy blisko 400 koni mechanicznych, który przygotowało AMG. Zondę modernizowano przez kilkanaście kolejnych lat i w przypadku ostatnich ewolucji można mówić o samochodach zupełnie nowych, które wyróżniał m.in. kadłub z włókien węglowych i tytanu oraz silniki o pojemnościach do 7,4 litrów i mocy dochodzącej do 680 KM, a w przypadku torowej Zondy R rozwijające do 800 KM.
W roku 2010 wypuszczono ostatnią Zondę w regularnej produkcji: limitowaną do trzech sztuk Tricolore. Wiosną 2011 zadebiutowała zupełnie nowa maszyna: Huayra z podwójnie turbodoładowanym V12 od AMG o pojemności sześciu litrów i mocy 730 KM. A Zonda? Zonda ma się dobrze do dnia dzisiejszego i bramy Pagani Automobili regularnie opuszczają egzemplarze poddane daleko idącym modernizacjom i indywidualizacjom oraz sztuki budowane na nowych podwoziach. W czerwcu światło dzienne ujrzały dwa takie specjały: podczas cyklicznego spotkania Pagani Raduno we Włoszech pokazała się Zonda Fantasma Evo, a na Festiwal Prędkości w Goodwood przybyła Zonda Oliver Evolution.
Zonda Oliver Evolution z kierownicą po prawej stronie została sprezentowana pewnemu 9-latkowi przez ojca. Coupe w kolorze czerni i matowego srebra powstało prawdopodobnie na bazie Zondy GJ na podwoziu 76046, którą rozbito dwa i pół roku temu w Londynie. Maszynę z zewnątrz wyróżnia m.in. rozbudowany pakiet aerodynamiczny z potężnym, wielopoziomowym skrzydłem z tyłu, dodatkowymi lotkami z przodu oraz wlotem powietrza nad dachem, pasy w kolorze włoskiej flagi na karoserii i nowe światła z tyłu. Do jej napędu zaprzęgnięta jest widlasta dwunastka typu M120 o pojemności 7,3 litrów i mocy ponad 740 koni mechanicznych, która współpracuje z ręczną skrzynią biegów.
Czarno-fioletowa Zonda Fantasma Evo z pasami w kolorach włoskiej flagi to samochód przebudowany od podstaw na kadłubie z numerem podwozia 76053, który nosiła pierwsza Fantasma. Coupe uzbrojono w pakiet aerodynamiczny z dodatkowymi lotkami z przodu, pionową płetwą, prostym skrzydłem i wlotem powietrza nad dachem. W środku znalazły się m.in. fotele rodem z modelu Huayra BC oraz wyświetlacz wykorzystywany na przykład przej kamerę cofania. Nieoficjalnie mówi się, że Fantasmę Evo wyposażono w najmocniejszy silnik wśród drogowych Zond. Oznaczałoby to moc przekraczającą znacznie 800 koni mechanicznych.
Unikatowe Zonda Fantasma Evo i Zonda Oliver Evolution to tylko niektóre z projektów Pagani Automobili z ostatnich miesięcy i tylko dwa, które zostały ujawnione oficjalnie przez producenta, a nie tylko pokazane przez właścicieli lub przyłapane na ulicy przez spotterów. Już teraz wiadomo, że w nowej fabryce marki w San Cesario sul Panaro, rozbudowanej niedawno o część muzealną i inne atrakcje, trwają prace nad kolejnymi specjałami dla kolekcjonerów i najbardziej zaufanych klientów. W ślady Zondy poszła już również Huayra i w przypadku zindywidualizowanych egzemplarzy możemy natknąć się na one-off'y typu Pearl, Futura, Hermes czy 730 S.
Źródło/zdjęcia: pagani.com, pagani-zonda.net Pagani Zonda Olivier Evolution na forumPagani Zonda Fantasma Evo na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum