Grand Prix Abu Dhabi - Zamknięcie sezonu
Sześćdziesiąty ósmy sezon Formuły 1 można oficjalnie uznać za zakończony. Ostatnią, dwudziestą rundą mistrzostw świata w tym roku był wyścig w Abu Dhabi, który po raz czwarty z rzędu zamyka kalendarz. Jednym z niewielu ważnych pytań, na które musiało odpowiedzieć wczorajsze grand prix była tegoroczna pozycja wicemistrza świata.
Abu Dhabi znajduje się w kalendarzu Formuły 1 dopiero od 2009 roku, a wyścig odbywa się tu na 5,55-kilometrowej pętli Yas Marina Circuit, zaczyna się wieczorem i kończy po zmroku. Mercedes-Benz i Lewis Hamilton przybyli tu w minionym tygodniu jako poczwórni mistrzowie świata. W tabeli kierowców na drugim miejscu z dorobkiem 302 punktów plasował się Vettel, a trzeci z 280 punktami był Bottas w Mercedesie. Oznaczało to, że niemiecka marka ma jeszcze szansę na idealny koniec sezonu: dwóch kierowców na szczycie klasyfikacji generalnej.
W pierwszej sesji treningowej najszybszy był Vettel w Ferrari, w pozostałych dwóch tempo dyktował Hamilton w Mercedesie. Wśród kilku kierowców, którzy nie utrzymali się na torze najbardziej ucierpiał Grosjean, który zaparkował swojego Haasa tyłem w ścianie z opon. W kwalifikacjach najlepszym czasem popisał się Bottas, który sięgnął po czwarte pole position w swojej karierze. Kolejne pola startowe zdobyli: Hamilton, Vettel, Ricciardo, Raikkonen, Verstappen, Hulkenberg, Perez, Ocon oraz Massa. Kary? Tylko dla Hartley'a po kolejnej awarii układu napędowego w Toro Rosso, który w kwalifikacjach i tak był ostatni.
Na starcie oba Mercedesy utrzymały swoje pozycje. Z tyłu najmniej szczęścia miał Magnussen, którego Haas wpadł w poślizg i przeleciał za torem. W połowie stawki Hulkenberg wyprzedził Pereza poza torem, awansował na miejsce siódme i został ukarany przez sędziów karą 5 sekund. Okrążenie 5 z 55: prowadzi Bottas, ponad sekundę traci Hamilton, kolejne 2,3 sekundy traci Vettel, czwarty jest Ricciardo. Na kolejnych okrążeniach trwa zacięta walka między Grosjeanem w Haasie i Strollem w Williamsie, którzy przeskakują między 13 i 14 miejscem. Dopiero na 11 okrążeniu Grosjean wychodzi zdecydowanie do przodu, a Stroll po zblokowaniu kół zjeżdża od razu na wymianę uszkodzonych po tym błędzie opon.
Okrążenie 20: pierwsza trójka bez zmian i jeszcze bez wymiany ogumienia, za którą jest już połowa stawki, w tym Ricciardo, Raikkonen i Verstappen na miejscach 4-6. Hulkenberg ma problemy i spada poza pierwszą dziesiątkę. Okrążenie 21: z wyścigu z powodu problemów z hydrauliką wycofuje się Ricciardo w Red Bullu. Początek okrążenia 25: Hamilton zjeżdża na wymianę opon jako ostatni z czołówki. Na tor wraca za Bottasem. Okrążenie 30, czołówka bez zmian: dwa Mercedesy, które dzieli niecała sekunda, za nimi dwa bolidy Ferrari. Okrążeni 33: z wyścigu odpada Sainz, w którego Renaulcie mechanicy nie dokręcili jednego z przednich kół.
Podczas ostatnich kilkunastu okrążeń niewiele się działo. Wyścig wygrał Valtteri Bottas w Mercedesie przed Hamiltonem i Vettelem. Kolejne pozycje w pierwszej dziesiątce zajęli: Vettel, Raikkonen, Verstappen, Hulkenberg, Perez, Ocon, Alonso oraz Massa, dla którego był to ostatni wyścig w Formule 1. Vettel utrzymał drugie miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców, Bottas wylądował trzeci. Na czwarte miejsce awansował Raikkonen, który wyprzedził Ricciardo. W tabeli zespołów już wcześniej miejsca 2-4 zapewniły sobie kolejno Ferrari, Red Bull i Force India. Piąty wylądował Williams. Szóste miejsce w Abu Dhabi zapewnił sobie Renault, który wyprzedził Toro Rosso i Haasa. Tabelę zamknął McLaren i Sauber.
Formuła 1 nie opuszcza jeszcze Abu Dhabi. W tym tygodniu odbędą się tu oficjalne testy kandydatów na kierowców w przyszłym sezonie, a także testy nowych mieszanek ogumienia i innych elementów. Wśród kierowców po raz kolejny znajdzie się Robert Kubica, którym zainteresowany jest zespół Williams, poszukujący zawodnika na miejsce Massy. To również czas na większe zmiany: Formuła 1 ogłosiła w niedzielę nadejście nowej ery wraz z nowym logotypem. Ustalono też zmiany techniczne, w tym te najbardziej widoczne: w przyszłym roku z samochodów znikną pionowe płetwy, a nad głowami kierowców pojawią się kontrowersyjne zabezpieczenia, znane jako Halo. Kalendarz na rok 2018 obejmuje na razie dwadzieścia jeden pozycji, ale nie jest jeszcze zamknięty. Wróci GP Francji oraz Niemiec, wypadnie GP Malezji. Mówi się, że może pojawić się w nim jeszcze jeden, a nawet dwa wyścigi.
Źródło/zdjęcia: formula1.com Grand Prix Abu Dhabi na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum