Aktualności
25.09.2020

Ferrari Omologata Czerwona magma

Zakłady Ferrari opuściła kolejna wyjątkowa maszyna, która zawdzięcza swoje istnienie talentowi stylistów oraz rzemieślników z Maranello, a także... kaprysom bliżej nieokreślonego kolekcjonera, który był gotowy na pozbycie się kilku milionów euro. Jest nią zbudowana tylko w jednym egzemplarzu berlinetta Omologata.

Program budowy specjalnych Ferrari na indywidualne zamówienia ma już kilkanaście lat, w ciągu których powstało kilkadziesiąt różnych modeli. Część z nich pozostaje ciągle tajemnicą fabryki i właścicieli, która nie ujrzała światła dziennego. Najnowszy projekt, coupe Omologata, wywodzi się z produkowanego seryjnie modelu 812 Superfast i jest już dziesiątym samochodem z serii one-off'ów, który przygotowano na platformie z silnikiem V12. Pierwszym z nich był model P540 Superfast Aperta, który pokazano w 2009 roku. Nowa berlinetta w specjalnym kolorze Rosso Magna z ciemniejszymi detalami nawiązującymi do samochodów wyścigowych wyjechała dzisiaj na pierwsze testy na fabrycznym torze, prawie trzykilometrowym Pista di Fiorano.

Ferrari Omologata

Ferrari Omologata powstało na zamówienia klienta z Europy, którego szczególnie fascynują samochody wyścigowe klasy GT. Doświadczenia Ferrari z tego typu maszynami sięgają lat pięćdziesiątych ubiegłego stulecia, a nazwa auta - po włosku dosłownie "zatwierdzony" - odnosi się do homologacji, dopuszczenia samochodów do startów w danej serii wyścigowej. Cały projekt, od pierwszych szkiców do wyjazdu samochodu na testy, zajął ponad dwa lata. Auto jest dopuszczone do zwykłego ruchu drogowego. Oprócz specjalnego koloru karoserii przygotowano również kontrastujące wnętrze z czarną deską rozdzielczą i drzwiami, błękitnymi fotelami oraz metalowymi panelami drzwi i tunelu środkowego pokrytymi srebrną farbą z efektem popękania, nawiązującym do starych samochodów wyścigowych.

Ferrari Omologata

Na zewnątrz z bazowego 812 Superfast zostały tylko światła oraz przednia szyba. Zupełnie nową karoserię wykonano w całości ręcznie z aluminium, pozbyto się między innymi tylnej szyby, a całe auto postawiono na kołach z nowymi felgami i ogumieniem Pirelli P Zero. Pod maską prawdopodobnie nie zaszły żadne zmiany: wolnossące V12 o pojemności 6,5 litra powinno generować okrągłe 800 koni mechanicznych i prawie 720 niutonometrów, które na tylną oś wysyła dwusprzęgłowa skrzynia biegów o siedmiu przełożeniach. Taki właśnie układ napędowy w przypadku 812 Superfast pozwala na rozpędzenie się do 100 km/h w niecałe trzy sekundy, przekroczenie 200 km/h w niecałe osiem sekund i rozwinięcie prędkości maksymalnej 340 kilometrów na godzinę.

Skomentuj na forumUdostępnij