
Tatuus T-326 - Czyni postęp
Europejskie mistrzostwa formuły regionalnej, mogące prowadzić do Formuły 3 i wyższych szczebli, przesiądą się w przyszłym roku na bolid nowej generacji. Seria wyścigowa rządzona przez Włochów, w której można czasami oglądać polskich kierowców, pozostanie wierna wyrobom uznanej marki Tatuus, która przygotowała maszynę o oznaczeniu T-326.
Nowy Tatuus T-326 będzie głównym narzędziem pracy kierowców w pucharze Formula Regional European Championship, który w znanej obecnie formie organizowany jest od 2019 roku. Seria FRECA plasuje się gdzieś między regionalnymi zawodami Formuły 4 oraz międzynarodowymi mistrzostwami Formuły 3, które mogą być jednym ze stopni do drodze do Formuły 1. Pucharem pod skrzydłami FIA od samego początku rządzi Automobile Club d'Italia, które stawia na bolidy Tatuusa. Początkowo były to maszyny napędzane silnikami z rodowodem Alfy Romeo, a później Renaulta, razem z którymi nowa seria zajęła miejsce pucharu Formula Renault Eurocup. To właśnie tu ścigali się między innymi Antonelli (mistrzostwo w sezonie 2023), Hadjar, Colapinto i Bortoleto, których w sezonie 2025 oglądamy w Formule 1. W serii FRECA pojawiło się również kilku polskich kierowców nowego pokolenia (Biliński, Wiśnicki, Kucharczyk, Sztuka i Przyrowski).
Nowy bolid został przedstawiony wszystkim zainteresowanym na torze Monza, na którym w ten weekend odbywa się dziesiąta runda siódmego sezonu FRECA, obejmująca dwa ostatnie wyścigi sezonu. Model T-326, który jeszcze czeka na pełną homologację w Formule Regional, będzie następcą i ewolucją bolidu T-318. Konstruktorzy maszyny drugiej generacji skupili się na poprawieniu balansu aerodynamicznego i osiągów, podniesieniu poziomu bezpieczeństwa do najnowszych standardów, redukcji masy własnej, optymalizacji prowadzenia i redukcji kosztów. Odpowiadają za to między innymi nowe strefy zgniotu z przodu i z tyłu, pakiet aerodynamiczny zwiększający docisk, przeprojektowane zawieszenie, zupełnie nowy układ napędowy oraz 15-calowe felgi Oz, które od przyszłego roku będą łączone wyłącznie z oponami produkcji Pirelli. W ramach prac nad nowym samochodem Tatuus Racing połączyło siły z takimi partnerami, jak ARS Tech, Giga Composite, Carbonmade, La Compositi, Breda Racing, Eibach, Andreani, PFC Brakes, Tilton, Marelli, Next Solution, Nope Engineering, Sabelt, OMP, Galletto oraz Gieffe.
Układ napędowy T-326 składa się z silnika z rodowodem Toyoty, którego przygotowaniem zajęły się włoskie zakłady Autotecnica Motori i japońscy specjaliści z TOM'S. Względem swojego poprzednika bolid stracił jeden cylinder. Po raz pierwszy w pucharze FRECA rządzić będą trzy turbodoładowane cylindry. Nowy motor o pojemności ponad 1,6 litra bazuje na jednostce typu G16E z oddziału Toyota Gazoo Racing, którą znamy między innymi z szalonego, drogowego malucha GR Yaris. Umieszczoną centralnie jednostkę połączono z 6-stopniową, sekwencyjną skrzynią biegów firmy Sadev. Dokładna specyfikacja techniczna nie została jeszcze wypracowana. Do tej pory w przypadku T-318 można było mówić o mocy około 270 koni mechanicznych, systemie push-to-pass, który może ułatwić atak lub obronę i masie własnej minimum 685 kilogramów razem z kierowcą.
Źródło/zdjęcia: Tatuus, tatuus.it, formularegionaleubyalpine.com Tatuus T-326 na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum


















