Aktualności
15.09.2021

Mercedes-Benz EQG Ekscytująca zapowiedź

Klasa G, której korzenie sięgają 1979 roku, przygotowuje się do przyjęcia na swój pokład elektrycznego układu napędowego. O właśnie taką wersję już podczas premiery aktualnej generacji, która miała miejsce w Detroit na początku 2018 roku, dopytywał się sam Arnold Schwarzenegger. Tegoroczną odpowiedzią na tego typu pytania jest koncept EQG.

Koncepcyjny EQG to jedna z kilku premier Daimlera, którą przywieziono na tegoroczną wystawę IAA Mobility w Monachium. Pozostałe to seryjna wersja elektrycznej limuzyny EQE, pierwszy elektryk od AMG pod postacią limuzyny EQS 53 oraz koncept wielkiego, luksusowego SUV'a o oznaczeniu EQS od Maybacha. Klasa G to jeden z najstarszych modeli w ofercie Daimlera - aktualnie produkowana jest jego trzecia generacja, a od 1979 roku na całym świecie sprzedano ponad 400 tysięcy egzemplarzy. Klasa G w ciągu ponad czterdziestu lat ewoluowała od klasycznej terenówki po luksusowego SUV'a, którego moc przekraczała 620 koni mechanicznych. Do dziś produkowana jest również pierwsza generacja, ale wyłącznie na potrzeby wojska i różnego rodzaju służb.

Mercedes-Benz EQG

Wizja elektrycznego EQG to zapowiedź otwarcia zupełnie nowego rozdziału w historii słynnej "Gelendy". Auto bazuje na obecnej generacji klasy G, co oznacza, że pozostaje charakterystycznie kanciaste. Sam koncept wyróżniają przede wszystkim nowe felgi z metali lekkich o średnicy 22 cali, dodatkowe oświetlenie auta po bokach i nad dachem, bagażnik dachowy, świecący grill, który w przyszłości miałby służyć do przekazywana różnego rodzaju informacji oraz zapasowa opona z tyłu wyparta przez schowek, w którym można spodziewać się sprzętu pozwalającego na ładowanie baterii. W środku czeka na nas m.in. cyfrowa deska rozdzielcza oraz systemy multimedialne wzbogacone o oprogramowanie właściwe samochodom elektrycznym. Dokładna specyfikacja układu napędowego EQG pozostaje na razie tajemnicą producenta.

Mercedes-Benz EQG

Mercedes-Benz zdradza jedynie, że EQG wyposażono w cztery silniki elektryczne, po jednym przy każdym z kół oraz reduktor aktywowany za pomocą dwustopniowej przekładni z możliwością zmiany przełożeń. Baterie zostały zintegrowane w podłodze samochodu, co pozwoliło m.in. na obniżenie środka ciężkości. Elektryczna klasa G ma popisywać się zdolnościami terenowymi co najmniej na poziomie wersji spalinowej, a w określonych sytuacjach jeszcze lepszymi. Wersja seryjna będzie testowana między innymi na torze testowym na 1445-metrowej górze Schöckl w Grazu, który ciągnie się przez 5,6 kilometra i obejmuje podjazdy o nachyleniu sięgającym 60 stopni. Kiedy elektryczny EQG będzie gotowy do sprzedaży? Tego dokładnie jeszcze nie wiadomo, ale wszystko wskazuje na przyszły rok.

Skomentuj na forumUdostępnij