Aktualności
02.12.2022

777 Hypercar Mocna siódemka

Narodziny wyścigowych maszyn klasy Le Mans Hypercar, które w sezonie 2023 wejdą w trzeci rok panowania, nie znalazły jeszcze odzwierciedlenia wśród modeli drogowych. Ale wszystko jeszcze przed nami: nad drogowymi autami pracuje Vanwall oraz SCG, a maszynę inspirowaną Hypercarami buduje niejakie 777 Motors.

Za marką 777 Motors stoi Andrea Levy, włoski przedsiębiorca i kolekcjoner, który od kilku lat organizuje Milano Monza Motor Show. Pierwszym samochodem nowego przedsięwzięcia Włocha ma być super sportowa maszyna przeznaczona wyłącznie na tory wyścigowe, którą nazwano po prostu Hypercar. Na razie nie ma mowy o homologacji w żadnej serii wyścigowej - 777 Hypercar ma być wyłącznie bardzo drogą zabawką na różnego rodzaju dni torowe. Samochód ma być budowany ręcznie w placówkach w okolicy słynnej Świątyni Prędkości, toru wyścigowego Autodromo Nazionale Monza. Z czym dokładnie będziemy mieli do czynienia? Wszystkie składniki wskazują na coś między prototypami LMP1 oraz najnowszymi ścigaczami typu Le Mans Hypercar.

Zdjęcie 777 Hypercar

777 Motors w ramach swojego pierwszego projektu połączyło siły z Dallarą, Gibson Technology oraz studiem Umberto Palermo Design, które będzie odpowiadało za linie karoserii i kabinę. W ręce Dallary oddano przede wszystkim przygotowanie podwozia z węglowym kadłubem oraz aerodynamikę, a zakładom Gibson zaufano w kwestii umieszczonej centralnie jednostki napędowej. Do Hypercara ma trafić wolnossące V8 o pojemności 4,5 litra, które zostało oryginalnie zaprojektowane kilka lat temu z myślą o ścigaczach klasy LMP1 i trafiło m.in. do Rebelliona i wywodzącego się z niego Alpine. Jednostka ma kręcić się do dziewięciu tysięcy obrotów na minutę, spalać syntetyczne paliwo i generować maksymalnie co najmniej 740 koni mechanicznych.

Zdjęcie 777 Hypercar

Samochód ma ważyć tylko 900 kilogramów i generować 2,1 tony docisku aerodynamicznego przy prędkości maksymalnej 370 kilometrów na godzinę. Przeciążenia: do 4g. Jedno okrążenie toru Monza: minuta i 33 sekundy (tegoroczne pole position w World Endurance Championship na Monzie w wykonaniu SCG klasy LMH miało 1 minutę i 35,4 sekundy). 777 Motors zamierza zbudować tylko siedem egzemplarzy w cenie siedmiu milionów euro każdy (aktualnie to równowartość prawie 33 milionów złotych). Razem z samochodem otrzymamy własny sprzęt od Sparco i Stilo oraz wstęp do symulatora Dallary, kurs jazdy i zaproszenia na organizowane przez producenta dni torowe. Pierwszy prototyp ma wyjechać na testy w przyszłym roku, a pierwsze sztuki mają trafić do właścicieli w roku 2025.

Skomentuj na forumUdostępnij