Aktualności
05.12.2022

GT1 Powtórka Forda GT

Od debiutu pierwszego Forda GT dwudziestego pierwszego wieku minie wkrótce dwadzieścia lat, a lada tydzień zakończy się produkcja współczesnego GT. O bezpośrednim następcy nie ma na razie mowy, ale przed miłośnikami amerykańskiego super coupe otwierają się nowe alternatywy. Oto GT1, torowa maszyna bazująca na poprzednim Fordzie GT.

Projekt GT1 z placówkami w stanie Michigan w USA wywodzi się bezpośrednio z wyścigowej wersji Forda GT poprzedniej generacji, który jako koncept zadebiutował w 2002 roku i wszedł na rynek niecałe trzy lata później. Przygotowaniem wyścigowych wariantów klasy GT3, a później również GT1, zajęło się swego czasu kilka różnych firm z całego świata, z których największe sukcesy odniosło szwajcarskie Matech Concepts. To właśnie na dorobku Matech bazuje projekt GT1, w ramach którego przejęto między innymi trzydzieści ostatnich podwozi z aluminium, zalegających w magazynach przez kilkanaście ostatnich lat, oraz narzędzia, wliczając formy niezbędne do wyprodukowania kompletnych karoserii.

Zdjęcie GT1 Ford GT Matech

Twórcy GT1 zaplanowali niezliczone modernizacje, zaczynając od zmian karoserii z włókien węglowych, które poprawią aerodynamikę, poprzez nowe zawieszenie z adaptacyjnymi amortyzatorami DSSV od Multimatic po jednostkę napędową. W tym ostatnim przypadku o zdobyciu oryginalnych silników nie było mowy, dlatego sięgnięto po nowe rozwiązanie. Silniki dla GT1 przygotuje Roush Yates Engines, specjalizujące się w jednostkach przeznaczonych do sportów samochodowych i działające pod patronatem Forda od 2003 roku. W tym przypadku będziemy mieli do czynienia z silnikiem typu RY45TT z aluminiowym blokiem. To podwójnie turbodoładowane V8 o pojemności aż siedmiu litrów (427 cali sześciennych), nawiązujące swoimi rozmiarami do Fordów GT40, które wygrywały w latach sześćdziesiątych w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.

Zdjęcie GT1 Ford GT Matech

RY45TT, przystosowane do spalania mieszanki E85, będzie korzystać m.in. z tytanowych zaworów dolotowych od Del West i turbosprężarek G35 od Garrett Motion. Silnik ma kręcić się do dziewięciu tysięcy obrotów na minutę i generować ponad 1500 koni mechanicznych (do około 1165 KM na 93-oktanowej benzynie)! Potencjalna, maksymalna moc: nawet 1800 koni mechanicznych. Samochód otrzyma felgi SS1R od Forgeline, które oryginalnie zaprojektowano z myślą o samochodach wyścigowych klasy GT3. Pierwszy egzemplarz już jeździ i GT1 znalazło już pierwszych zainteresowanych na zakup auta. Cena i kompletna specyfikacja modelu nie są jeszcze znane - prace nad pojazdem ciągle trwają. W lutym przyszłego roku maszynę w malowaniu nawiązującym do GT40 z lat sześćdziesiątych będzie można zobaczyć na wystawie Canadian International Auto Show w Toronto.

Skomentuj na forumUdostępnij