Lotus Type 66 - Ścigacz widmo
Ostatnie wynalazki Lotusa to nie tylko elektryczne modele w segmentach, w których do tej pory marka nie była jeszcze obecna. To również projekty specjalne i pielęgnowanie własnej, bardzo bogatej historii. Historii, w której nie brakuje zaginionych rozdziałów. Oto jeden z nich: wyścigowy spyder Type 66, którego nigdy nie było.
Lotus świętuje w tym roku 75-lecie swojej działalności i z tej okazji sięga do swojego głębokiego archiwum, w którym nie brakuje ambitnych projektów, które nigdy nie zostały zrealizowane. Jednym z nich jest ścigacz Type 66. Maszynę zaplanowano pod koniec lat sześćdziesiątych jako pojazd dedykowany coraz bardziej popularnym, północnoamerykańskim mistrzostwom Can-Am, w których w tamtym czasie dominował McLaren. Lotus miał dołączyć do rywalizacji w sezonie 1970, ale górę wzięły inne wydatki oraz mistrzostwa świata Formuły 1, w której do sezonu 1978 włącznie Lotus zdobył sześć tytułów mistrzowskich wśród konstruktorów. Type 66 nigdy nie został zbudowany w rzeczywistości, a prace nad samochodem zakończyły się na stosach dokumentacji oraz modelach w zmniejszonej skali.
Zachowaną dokumentację wykorzystano w ostatnich miesiącach do ukończenia projektu Type 66! Pierwszy egzemplarz odsłonięto podczas tegorocznego Monterey Car Week, a w premierze uczestniczył między innymi Clive Chapman, syn Colina Chapmana, założyciela marki, którzy zarządza komórką Classic Team Lotus. Przy samochodzie pojawił się również Emerson Fittipaldi, 2-krotny mistrz świata Formuły 1 za kierownicą Lotusa i McLarena, który zapewne miałby szansę na poprowadzenie Type 66 za młodości. Brytyjski ścigacz przybrał formę doskonale znaną z Can-Am: lekka konstrukcja, otwarta karoseria w kształcie klina (Chapman rozważał również zastosowanie zamkniętego nadwozia), ciasny kokpit oraz umieszczony centralnie silnik V8 z ogromnymi trąbkami, które mają przy okazji poprawiać aerodynamikę. Docisk aerodynamiczny przy prędkości 240 km/h ma dochodzić do 800 kilogramów.
Lotus podkreśla, że jego najnowsze dzieło nie jest ani repliką, ani restomodem. Na pokład trafił szereg nowoczesnych rozwiązań: aluminiowa platforma, elementy z włókien węglowych z całą karoserią włącznie, zaawansowane systemy bezpieczeństwa, zgodny z najnowszymi normami zbiornik paliwa, system zapobiegający zdławieniu sinika, wspomaganie kierownicy, ABS i sekwencyjna skrzynia biegów. Widlasta ósemka z popychaczami ma dostarczać co najmniej 840 koni mechanicznych przy 8,8 tysiącach obrotów na minutę i co najmniej 746 niutonometrów przy 7,4 tysiącach obrotów na minutę. Pod względem osiągów wyścigowy Type 66 ma być porównywalny ze współczesnymi samochodami klasy GT3. Lotus zbuduje jedynie dziesięć egzemplarzy w cenie przeszło jednego miliona funtów każdy (przeszło 5,2 miliona złotych).
Źródło/zdjęcia: Lotus Lotus Type 66 na forumSubskrybuj kanał RSS aktualnościSkomentuj na forum