Aktualności
18.09.2023

Grand Prix Singapuru Płynna operacja

Tegoroczny sezon Formuły 1 wkroczył w decydującą fazę. Do końca mistrzostw świata, wliczając wczorajszy wyścig, zostało osiem azjatyckich i amerykańskich, niedzielnych grand prix plus trzy sobotnie sprinty. W minionym tygodniu rywalizacja przeniosła się na uliczny tor położony w zatoce Marina Bay w Singapurze.

Formuła 1 odwiedza Singapur od 2008 roku, w którym odbył się tutaj pierwszy nocny wyścig w historii mistrzostw świata. Historia samej miejscówki jest dużo dłuższa: pierwsze wyścigi w zatoce Marina Bay zorganizowane już na początku lat sześćdziesiątych. Pełna ostrych zakrętów pętla Marina Bay Street Circuit mierzy aktualnie 4,94 kilometra długości i po przebudowie liczy dziewiętnaście zakrętów (zniknęły cztery zakręty). W poprzednich trzynastu edycjach Grand Prix Singapuru cztery razy wygrywali kierowcy Mercedesa-AMG, cztery razy Red Bulla (w tym w ubiegłym roku), trzy razy Ferrari i tylko raz McLarena oraz Renaulta. W każdym z nocnych wyścigów co najmniej raz na tor musiał wyjeżdżać samochód bezpieczeństwa. W tym roku w rolę samochodu bezpieczeństwa wciela się po raz kolejny Aston Martin Vantage, pod którego maską pracuje podwójnie turbodoładowane, czterolitrowe V8 produkcji AMG o mocy 510 koni mechanicznych.

Zdjęcie Grand Prix Singapuru

Większe aktualizacje swoich maszyn do Singapuru przywiozły zespoły McLarena, Red Bulla, AlphaTauri, Alpine, Alfy Romeo i Ferrari, a w zmienionych malowaniach pokazał się Williams i McLaren. Piątkowe i sobotnie treningi przed niedzielnym wyścigiem przyniosły dość zaskakujące wyniki. W żadnej z trzech sesji na szczycie nie stanął kierowca dominującego w tym roku Red Bulla, który wygrał we wszystkich poprzednich czternastu wyścigach tegorocznego sezonu. W pierwszych treningach najszybsi byli kierowcy Ferrari: Leclerc przed Sainzem, a za nimi Verstappen w Red Bullu. Później inicjatywę przejął Sainz, za którym wylądował Leclerc oraz Russell w Mercedesie-AMG (Red Bulle: miejsca siódme i ósme). W trzeciej i ostatniej sesji treningowej w sobotę ponownie najszybszy był Sainz, za którym znaleźli się Russell oraz Norris w McLarenie (Red Bulle: miejsca czwarte i ósme). Różnego rodzaju problemy techniczne miała Alfa Romeo, Williams oraz Red Bull.

Zdjęcie Grand Prix Singapuru

Sobotnie kwalifikacje pod osłoną nocy rozpoczęły się od niespodziewanych liderów pierwszej sesji (Tsunoda przed dwoma Haasami), których sponsorowała poprawiająca się przyczepność toru. W ostatnich chwilach sesji dotkliwie rozbił się Stroll w Aston Martinie, który był ostatni. Oprócz niego odpadli również obaj kierowcy Alfy Romeo, Sargeant w Williamsie i Piastri w McLarenie. Po Q2 odpadli Gasly w Alpine, Albon w Williamsie, Tsunoda w AlphaTauri oraz sensacyjnie obaj kierowcy Red Bulla, którzy mieli ogromne problemy z prowadzeniem. Pole position zdobył Sainz w Ferrari. Na kolejnych pozycjach wylądowali: Russell w Mercedesie-AMG, Leclerc w Ferrari, Norris w McLarenie, Hamilton w Mercedesie-AMG, Magnussen w Haasie, Alonso w Aston Martinie, Ocon w Alpine, Hulkenberg w Haasie i Lawson w swoim trzecim weekendzie wyścigowym w Formule 1 w AlphaTauri. Stroll po wypadku wycofał się z udziału w niedzielnym wyścigu.

Zdjęcie Grand Prix Singapuru

Niedziela, godzina 14:00 czasu polskiego, godzina 20:00 w Singapurze. Leclerc jako jedyny w pierwszej dziesiątce rusza na ogumieniu soft, reszta jedzie na gumach medium. Start wyścigu! Russell już przed pierwszym zakrętem stracił pozycję na rzecz Leclerca. Hamilton ściął pierwszy zakręt i również znalazł się przed Russelem. Dwie pozycje stracił Magnussen, na ostatnie miejsce spadł Tsunoda. Okrążenie 2 z 62: żółte flagi, na torze zatrzymał się Tsunoda, to koniec wyścigu dla Japończyka. Russell z Hamiltonem wymieniają się miejscami, Verstappen awansuje na miejsce dziewiąte (jako jeden z trzech kierowców zaczynał na ogumieniu hard). Okrążenie 3: Hamilton oddaje pozycję Norrisowi i spada na miejsce piąte. Okrążenie 6: Verstappen wyprzedza Magnussena i awansuje na miejsce ósme. Miejscem trzynastym kilka razy wymieniają się Perez i Piastri. Prowadzi Sainz, niecałą sekundę za nim jest Leclerc.

Zdjęcie Grand Prix Singapuru

Okrążenie 19: żółte flagi, przednie skrzydło swojego Williamsa urwał na barierkach Sargeant. Okrążenie 20 z 62: samochód bezpieczeństwa! Pit stop Sainza, Leclerca, Russella, Norrisa, Hamiltona, Alonso, Ocona i prawie wszystkich pozostałych. Ogumienia nie zmieniają Verstappen, który ląduje na miejscu drugim, Perez, który ląduje na miejscu czwartym oraz Bottas, który wskakuje na miejsce dziesiąte. Kilka sekund na podwójnym pit stopie Ferrari trafi Leclerc, który spada na miejsce szóste za Norrisa i Russella. Prowadzenie za samochodem bezpieczeństwa utrzymuje Sainz. Ósmy jest Alonso, któremu nie udało się wyhamować i utrzymać w granicach wjazdu do alei serwisowej - kara pięciu sekund. Wszyscy, oprócz Zhou na miejscu siedemnastym na ogumieniu medium, jadą teraz na gumach hard. Koniec okrążenia 22: zielone flagi, powrót do ścigania.

Zdjęcie Grand Prix Singapuru

Okrążenie 23: Leclerc traci miejsce na rzecz Hamiltona, Norris wyprzedza Pereza, Russell wyprzedza Verstappena. Kilka pozycji pod rząd traci Bottas. Okrążenie 24: Hamilton przelatuje przez krawężnik i z trudem wyprzedza Pereza, Verstappena wyprzedza Norris, który awansuje na miejsce trzecie. Niedługo później Perez traci pozycję na rzecz Lecerca. Russell jest niecałą sekundę za Sainzem. Okrążenie 28: Verstappena wyprzedza Leclerc. Okrążenie 36: na miejsce dziesiąte awansuje Galsy, a daleko poza pierwszą dziesiątkę na kilku zakrętach spada Magnussen. Okrążenie 37: Alonso atakuje Pereza, ale zamiast tego znajduje się pod presją Ocona. Ocon awansuje na miejsce ósme, Alonso spada na dziewiąte. W czołówce robi się bardzo ciasno: Sainz, który celowo oszczędza opony i tempo, jest niecałą sekundę przed Russellem, Norris jest niecałą sekundę za Russellem, Hamilton jest niecałą sekundę za Norrisem, niecałą sekundę za Hamiltonem jest Leclerc!

Zdjęcie Grand Prix Singapuru

Okrążenie 39 z 62: Perez traci miejsce siódme na rzecz Ocona, a chwilę później ósme na rzecz Alonso. Okrążenie 40: Pereza wyprzedza Gasly. Kierowca Red Bulla zjeżdża na pierwszy i jedyny pit stop i wraca na tor na miejscu osiemnastym. Okrążenie później na pit stop zjeżdża Verstappen. Okrążenie 43: na poboczu zatrzymuje się Ocon w Alpine, to koniec wyścigu dla francuskiego kierowcy. Żółte flagi, wirtualny samochód bezpieczeństwa. Okrążenie 45: niespodziewany pit stop Russella i Hamiltona, którzy na nowym ogumieniu medium wyjeżdżają na miejscach czwartych i piątym z pustym torem przed sobą. Na pit stop zjeżdża też Alonso, który po wielkich problemach z założeniem nowych kół z ogumieniem soft spada na miejsce piętnaste. Okrążenie 45: zielone flagi, prowadzi Sainz przed Norrisem, trzeci jest Leclerc. Po pit stopie będą zbliżać się do nich nieubłaganie oba Mercedesy-AMG, które mają kilkanaście sekund straty. Okrążenie 47: Russell na jednym kółku urwał aż 1,7 sekundy z przewagi lidera!

Zdjęcie Grand Prix Singapuru

Okrążenie 47: żółte flagi, poza torem wylądował na chwilę Alonso, który jest ostatni. Okrążenie 50: Russell traci już tylko pięć sekund do Leclerca na miejscu trzecim. Sainz ma niecałe dwie sekundy przewagi nad Norrisem, który jest cztery sekundy przed kierowcą drugiego Ferrari. Okrążenie 51: Verstappen wyprzedza Lawsona i awansuje na miejsce ósme. Okrążenie 53: Russell jest już niecałą sekundę od podium. Russell wyprzedza Leclerca. Okrążenie 54: Leclerca wyprzedza również Hamilton. Następny na celowniku jest Norris. Piastri traci miejsce siódme na rzecz Verstappena. Okrążenie 58: Verstappen awansuje na miejsce szóste, na siódme spada Gasly. Norris jest niecałą sekundę za Sainzem, Russell jest niecałą sekundę za Norrisem. Żółte flagi: gdzieś na torze na chwilę staną Albon. Okrążenie 59: Norris broni się przed Mercedesami-AMG, co pozwala oddalić się na chwilę Sainzowi. Sainz cały czas trzyma Norrisa w zasięgu DRS, co pomaga w obronie drugiej pozycji. Hamilton chciałby najwyraźniej wyprzedzić Russella. Okrążenie 62 z 62: na barierkach rozbija się Russell!

Zdjęcie Grand Prix Singapuru

Tegoroczne Grand Prix Singapuru zakończyło się zwycięstwem Carlosa Sainza w Ferrari z tradycyjnym "Smooth operator" na ustach kierowcy. Była to druga wygrana w jego karierze. Był to pierwszy wyścig od połowy listopada ubiegłego roku, w którym nie wygrał Red Bull. Kolejne pozycje zajęli: Norris w McLarenie (trzecie podium w tym roku), Hamilton w Mercedesie-AMG (piąte podium w tym roku i 196 w karierze), Leclerc w Ferrari, Verstappen w Red Bullu, Gasly w Alpine, Piastri w McLarenie, Perez w Red Bullu, Lawson w AlphaTauri (pierwsze punkty kierowcy w karierze) oraz Magnussen w Haasie. Po piętnastu wyścigach z dwudziestu dwóch przewaga Verstappena nad Perezem w klasyfikacji generalnej kierowców powiększyła się ze 145 do 151 punktów. Na miejsce trzecie awansował Hamilton. Przewaga Red Bulla nad Mercedesem-AMG w tabeli konstruktorów zmalała z 310 do 308 punktów. Kolejny przystanek: GP Japonii już w najbliższą niedzielę, 24 września.

Klasyfikacja generalna kierowców - top 5
Max Verstappen (Red Bull)374 pkt.
Sergio Perez (Red Bull)223 pkt.
Lewis Hamilton (Mercedes-AMG)180 pkt.
Fernando Alonso (Aston Martin)170 pkt.
Carlos Sainz (Ferrari)142 pkt.
Klasyfikacja generalna zespołów - top 5
Red Bull597 pkt.
Mercedes-AMG289 pkt.
Ferrari265 pkt.
Aston Martin217 pkt.
McLaren139 pkt.
Skomentuj na forumUdostępnij