W tym roku minęło dokładnie pięćdziesiąt lat od założenia włoskiego studia ItalDesign przez Giorgetto Giugiaro i wkrótce minie pięćdziesiąt lat od pokazania przez Nissana pierwszego modelu Skyline typu GT-R. To świetna okazja do pierwszego połączenia sił obu firm. Tak właśnie powstał jedyny w swoim rodzaju prototyp GT-R50.
Dokonało się. Dziś rano zespół Porsche i Timo Bernhard, dwukrotny zwycięzca 24-godzinnego wyścigu Le Mans, pobili ponad 35-letni, absolutny rekord przejazdu pętli Nürburgring Nordschleife. Słynne "Zielone Piekło" o długości 20,8 kilometra w starciu z ponad tysiąckonnym prototypem 919 Hybrid Evo nie miało najmniejszych szans.
Kilka dni temu na licytacji w Connecticut sprzedano za okrągły milion dolarów niezwykłą parę mocarnych maszyn marki Dodge: ostatniego Vipera oraz ostatniego Challengera w oburzającym wcieleniu SRT Demon. Ten pierwszy znika z rynku na stałe, ten drugi nie do końca: jego duch opanował zmodernizowanego Challengera, który przybrał imię Redeye.
Populacja McLarenów z długimi ogonami powiększyła się o kolejnego przedstawiciela. Najnowszym członkiem ekskluzywnej rodziny, której korzenie sięgają ostatniej dekady minionego stulecia i wyścigowego modelu F1 GTR klasy GT1, jest coupe 600LT. To najmocniejszy, najszybszy i najlżejszy wśród najmniejszych samochodów brytyjskiej marki.
Kilkanaście lat temu jednym z narzędzi pracy filmowego Jamesa Bonda był Aston Martin DBS, super GT, którego głównymi wrogami byli wrogowie agenta 007. W tym tygodniu DBS wraca do żywych jako nowy okręt flagowy marki z Gaydon z dodatkowym, historycznym członem w nazwie: Superleggera. I od razu szuka zaczepki.
Volkswagen wyrównał rachunki z Pikes Peak, najsłynniejszym szczytem w spotkach samochodowych, na który różnego typu maszyny wspinają się w corocznym wyścigu od roku 1916. Niemiecka marka poległa tu w latach osiemdziesiątych z dwusilnikowym Golfem. W tym roku przypuściła niespodziewany atak z imponującym efektem z prototypem o napędzie elektrycznym.
Mistrzostwa świata Formuły 1 od 2008 nie odwiedziły Francji, a od 1990 roku nie były widziane na torze imienia Paula Ricarda, sesje testowe pomijając. W minionym tygodniu to wszystko uległo zmianie. Grand Prix Francji wróciło do łask, tak samo jak i tor położony na południowym krańcu kraju u wybrzeży Morza Śródziemnego.
Volvo, którego domeną od dłuższego czasu są samochody typu kombi oraz SUV'y, nie zapomina o trzybryłowych, klasycznych limuzynach. Do historii odchodzi znane od ponad ośmiu lat S60 drugiej generacji, a jego miejsce zastępuje zupełnie nowa konstrukcja, która bez najmniejszych kompleksów mierzy jeszcze wyżej, niż poprzednik.
Najpopularniejszy roadster świata, Mazda MX-5, przechodzi znaczącą modernizację. Model, którego produkcja dwa lata temu przekroczyła milion egzemplarzy, w czwartej generacji doczeka się licznych nowości, które w dużej mierze będą odpowiedzią na zmieniające się standardy, zarówno jeśli chodzi o bezpieczeństwo jak i osiągi.
Osiemdziesiąty szósty, 24-godzinny wyścig Le Mans to już historia. Rywalizacja w tym roku miała nieco inny kształt, niż poprzednio: wśród prototypów LMP1 został tylko jeden fabryczny zespół z hybrydą, przybyło prywatnych LMP1, grupę GTE swoją obecnością zaszczyciło BMW, a w wydłużonym kalendarzu mistrzostw świata było to pierwsze Le Mans z dwóch.