Grand Prix Monako - Czerwone czapki
Mistrzostwa świata Formuły 1 zawładnęły w minionym tygodniu wąskimi ulicami Księstwa Monako, miasta-państwa o powierzchni tylko dwóch kilometrów kwadratowych. Zwycięstwo w tym miejscu ma dla każdego kierowcy szczególne znaczenie, ale w drodze po chwałę nie trudno przedobrzyć i zakończyć wyścig na ścianie. Taki los spotyka kogoś prawie każdego roku.
Na kilka dni przed niedzielnym wyścigiem Formuła 1 i cały świat sportów samochodowych pożegnały Nikiego Laudę, który zmarł w miniony poniedziałek w wieku 70 lat. Austriacki kierowca zadebiutował w Formule 1 w sezonie 1971 za kierownicą bolidu March, a swój pierwszy wyścig wygrał w roku 1974, w którym jeździł już dla Ferrari. Rok później po raz pierwszy został mistrzem świata, a w sezonie 1976 w walce o kolejne mistrzostwo uległ poważnemu wypadkowi na Nüburgringu, w wyniku którego doznał zagrażających życiu oparzeń. Na tor, mimo rozległych ran, wrócił już kilka tygodni później, a sezon zakończył z tytułem wicemistrza świata. W roku 1977 zdobył z Ferrari swój drugi mistrzowski tytuł. Po roku 1979 Lauda wycofał się z Formuły 1, aby m.in. założyć własną linię lotniczą. Do Formuły 1 wrócił w 1982 roku za kierownicą McLarena, z którym dwa lata później zdobył swój trzeci i ostatni tytuł mistrza świata. Karierę zakończył po sezonie 1985, ale Formuły 1 nigdy nie opuścił. Służył później jako konsultant Ferrari, a na początku tego stulecia prowadził zespół Jaguara w Formule 1. Ostatnie lata swojego życia spędził m.in. jako niewykonawczy dyrektor zespołu Mercedesa, który dominuje nieprzerwanie od roku 2014.
Do tegorocznego Grand Prix Monako, najbardziej prestiżowego wyścigu w kalendarzu i jednego z najbardziej wymagających z racji wąskich, miejskich ulic i bliskości barierek, w roli faworytów przystępowali oczywiście kierowcy Mercedesa. Niemiecki zespół triumfował w pięciu pierwszych wyścigach tego roku i w każdym zajmował również drugi stopień podium (trzy wyścigi wygrał Hamilton, dwa Bottas). Ferrari udało się zająć drugie miejsce w klasyfikacji generalnej konstruktorów, ale trzecią pozycję w klasyfikacji kierowców zajmował Verstappen z Red Bulla, a nie kierowca włoskiej ekipy. Wczorajszy wyścig na ulicach Monako był szóstą z dwudziestu jeden rund mistrzostw świata, które zaplanowano na sezon 2019.
Wyniki czwartkowych i sobotnich treningów mogły pozostawić mylne wrażenie. W pierwszej sesji najszybszy był Hamilton w Mercedesie przed Verstappenem w Red Bullu, a stawkę zamykali kierowcy Racing Point i Renaulta, a nie Williamsa. Podczas FP2 również najszybszy był Hamilton, tym razem przed Bottasem w drugim Mercedesie, a z najsłabszymi wynikami sesję zakończyły oba Williamsy. Problemy techniczne miał w tym czasie Red Bull prowadzony przez Verstappena. W trzecim i ostatnim treningu najszybszy był Leclerc w Ferrari (urodzony w 1997 roku w Monte Carlo), za którym ustawiły się oba Mercedesy. Podczas treningów nie brakowało incydentów, a największy z nich zakończył się rozbiciem na początku FP3 bolidu Ferrari przez Vettela, 4-krotnego mistrza świata. Samochód udało się naprawić przed kwalifikacjami, które miały miejsce kilka godzin później.
Vettel otarł się o barierki w czasie Q1, musiał stawić się u mechaników i awansował do kolejnej sesji z najlepszym wynikiem w ostatnich sekundach. Leclerc nie miał tyle szczęścia: po słabym okrążeniu zespół Ferrari nie wypuścił go już z powrotem na tor, co zakończyło się pozycją 16. Do Q2 nie awansowali również obaj kierowcy Williamsa i obaj kierowcy Racing Point. Na Q2 kwalifikacje zakończyli między innymi obaj kierowcy Alfy Romeo, a najszybszy ponownie był Vettel. Pogoń Ferrari za pierwszym polem startowym zakończyła się na kolejnym błędzie Vettela i kontakcie z barierkami, który popsuł kluczowe okrążenie. Po pole position sięgnął, dopiero po raz drugi w tym roku, Hamilton w Mercedesie. Za nim uplasowali się: Bottas w Mercedesie, Verstappen w Red Bullu, Vettel w Ferrari, Gasly w Red Bullu, Magnussen w Haasie, Ricciardo w Renaulcie, Kvyat w Toro Rosso, Sainz w McLarenie i Albon w Toro Rosso.
Przed wyścigiem dwaj kierowcy spotkali się z karami za swoje przewinienia, blokowanie innych zawodników w czasie kwalifikacji. Giovinazzi w Alfie Romeo został cofnięty z miejsca 15 na 18, a Gasly z Red Bulla został przesunięty z miejsca 5 na 8 i otrzymał punkt karny do swojej licencji. Ten pierwszy przeszkodził Hulkenbergowi w Renaulcie (miejsce 11), a ten drugi Grosjeanowi w Haasie (miejsce 13). W takich okolicznościach na 5 miejsce startowe wskoczył Magnussen w Haasie, a na 15 miejsce awansował Leclerc w Ferrari. Szczególnie w tym drugim przypadku zapowiadało się na to, że będzie co oglądać. Aby było jeszcze ciekawiej: prognoza pogody na niedzielę sugerowała, że podczas wyścigu nad Monako, sąsiadującym od południa z Morzem Śródziemnym, a od północy z jednym z pasm Alp, mogą nadciągnąć kolejne chmury deszczowe. Kolejne, ponieważ w piątek już padało.
Start do liczącego 78 okrążeń wyścigu przebiegł dla większości kierowców bez incydentów. Hamilton utrzymał prowadzenie, Ricciardo zamienił się pozycjami z Magnussenem, Leclerc ściął zakręt i mógł zyskać bliżej nieokreśloną przewagę (sędziowie po kilku minutach debaty nie dopatrzyli się przewinienia), Kvyat stracił dwie pozycje, Raikkonen spadł o trzy miejsca, a Kubica awansował o dwa miejsca. Okrążenie 5: Leclerc utknął za wolniejszymi zawodnikami na pozycji 13, Hamilton utrzymuje ponad sekundową przewagę nad Bottasem, a sześć ostatnich pozycji okupują na maszyny Racing Point, Alfy Romeo i Williamsa. Okrążenie 9: Leclerc jest 12, ale przy próbie wyprzedzenia jednego z Renaultów odbija się od barierek, traci pozycję i spada na miejsce 13, a po chwili okazuje się, że traci również jedną z tylnych opon.
Leclerc po wymianie ogumienia spada na ostatnią pozycję jako dublowany przez Vettela w drugim Ferrari. Na okrążeniu 11 na torze pojawia się samochód bezpieczeństwa. Na wymianę opon wykorzystuje to między innymi Hamilton, Bottas, Vettel i Verstappen. Verstappen i Bottas wyjeżdżają od mechaników bok w bok, dochodzi do kontaktu, a na tor Verstappen trafia przed Bottasa! Fin z podejrzeniem uszkodzenia opony zjeżdża do mechaników na kolejną wymianę ogumienia, prawdopodobnie ostatnią i spada na miejsce czwarte. Samochód bezpieczeństwa zjeżdża na postój pod koniec okrążenia 14. Leclerc jest ostatni, Kubica jest 15, a przed nim znajdują się Ricciardo i Magnussen, którzy opuścili pierwszą dziesiątkę po wymianie ogumienia. Okrążenie 16: Giovinazzi zaczepia o maszynę Kubicy i obaj stają w poprzek toru, blokując przez dłuższą chwilę przejazd innym zawodnikom.
Na okrążeniu 17 Leclerc, którego Ferrari ma znacznie uszkodzoną podłogą, wraca do mechaników na kolejną wymianę opon. Okrążenie później 21-latek kończy swój udział w wyścigu. W tym samym czasie różnice czasowe między pierwszymi czterema kierowcami nie przekraczają jednej sekundy. Hamilton jako jedyny jedzie na ogumieniu medium, pozostała trójka ma założoną mieszankę hard. Okrążenie 22: pięć sekund kary dla Verstappena za niebezpieczne opuszczenie swojego stanowiska postojowego po wymianie opon i kolizję z Mercedesem. Okrążenie 24: wszystko wskazuje na to, że może zrobić się mokro. Okrążenie 26: Giovinazzi otrzymuje karę dziesięciu sekund za kontakt z Kubicą. Okrążenie 45: czołówka bez zmian, a z przodu wyrasta coraz więcej bolidów do zdublowania. Okrążenie 48: pięć sekund kary dla Strolla na miejscu 16 za przekroczenie granic toru i zyskanie przewagi.
Okrązenie 48: Bottas traci czas podczas dublowania Strolla i ma już prawie trzy sekundy straty do Vettela na miejscu trzecim. Tylko niecałą sekundę do Hamiltona traci ciągle Verstappen. Hamilton regularnie komunikuje, że życie jego ogumienia dobiega końca. Pit stop oznacza pożegnanie się ze zwycięstwem, ale zostanie na torze i utrzymanie pozycji przed szybszymi kierowcami nie będzie łatwym zadaniem. Okrążenie 63: Gasly bez straty piątej pozycji wymienia ogumienie i może przystąpić do ataku na najszybsze okrążenie w wyścigu i dodatkowy punkt w klasyfikacji generalnej mistrzostw dla siebie oraz Red Bulla. Verstappen mimo problemów Hamiltona nie znajduje sposobu na objęcie prowadzenia, a ma nad sobą jeszcze karę doliczenia pięciu sekund. Po błędzie na 72 okrążeniu wydaje się, że Verstappena będzie mógł zaatakować Vettel, ale po paru zakrętach Red Bull jest ponownie na ogonie wolniejszego Mercedesa, który nie zostawa żadnego miejsca na próbę podjęcia wyprzedzenia.
Okrążenie 76: Verstappen podejmuje próbę wyprzedzenia Hamiltona, wchodzi do zakrętu po wewnętrznej, blokuje koła przy hamowaniu, dochodzi do kontaktu, w wyniku którego Hamilton ścina szykanę i utrzymuje prowadzenie. Na ostatnich dwóch okrążeniach czołówkę rozrzedzają nieco dublowani zawodnicy, a sędziowie muszą przyjrzeć się incydentowi między Red Bullem i Mercedesem. Do żadnych sensacji jednak nie dochodzi. Wyścig wygrywa Lewis Hamilton w Mercedesie. Jako drugi ze stratą tylko 0,537 sekundy linię mety mija Verstappen. Za zwycięzcą ostatecznie plasują się kolejno: Vettel w Ferrari (najwyższa pozycja włoskiego zespołu w tym roku), Bottas w Mercedesie, Verstappen i Gasly w Red Bullach (pierwszy po doliczeniu pięciu sekund, drugi z najszybszym okrążeniem wyścigu), Sainz w Renaulcie, Kvyat i Albon w Toro Rosso, Hulkenberg w Renaulcie oraz Grosjean w Haasie. Stawkę zamknął Giovinazzi w Alfie Romeo.
Po sześciu z dwudziestu jeden rund mistrzostw świata na pozycji liderów klasyfikacji generalnej konstruktorów umocnił się Mercedes (118 punktów przewagi!), a w tabeli kierowców jeszcze większą przewagę nad rywalami wypracował Hamilton. Vettel zepchnął z trzeciego miejsca Verstappena (różnica czterech punktów). Bez punktów są ciągle kierowcy Williamsa oraz Giovinazzi z Alfy Romeo, która nie punktowała w dwóch ostatnich wyścigach w ogóle. Red Bull zmniejszył stratę do Ferrari z 34 do 29 punktów, a Toro Rosso zrównało się punktowo z Haasem. Na czwartym miejscu utrzymuje się McLaren, który siódmy sezon z rzędu nie może przebić się do pierwszej trójki. Kolejnym wyścigiem w sezonie 2019 będzie Grand Prix Kanady w Montrealu, które zaplanowano na dziewiątego czerwca.
Klasyfikacja generalna kierowców | |||
---|---|---|---|
Lewis Hamilton (Mercedes) | 137 pkt. | ||
Valtteri Bottas (Mercedes) | 120 pkt. | ||
Sebastian Vettel (Ferrari) | 82 pkt. | ||
Max Verstappen (Red Bull) | 78 pkt. | ||
Charles Leclerc (Ferrari) | 57 pkt. | ||
Pierre Gasly (Red Bull) | 32 pkt. | ||
Carlos Sainz (McLaren) | 18 pkt. | ||
Kevin Magnussen (Haas) | 14 pkt. | ||
Sergio Perez (Racing Point) | 13 pkt. | ||
Kimi Raikkonen (Alfa Romeo) | 13 pkt. | ||
Lando Norris (McLaren) | 12 pkt. | ||
Daniil Kvyat (Toro Rosso) | 9 pkt. | ||
Daniel Ricciardo (Renault) | 8 pkt. | ||
Alexander Albon (Toro Rosso) | 7 pkt. | ||
Nico Hulkenberg (Renault) | 6 pkt. | ||
Lance Stroll (Racing Point) | 4 pkt. | ||
Romain Grosjean (Haas) | 2 pkt. | ||
Antonio Giovinazzi (Alfa Romeo) | 0 pkt. | ||
George Russell (Williams) | 0 pkt. | ||
Robert Kubica (Williams) | 0 pkt. |
Klasyfikacja generalna zespołów | ||
---|---|---|
Mercedes AMG Petronas Motorsport | 257 pkt. | |
Scuderia Ferrari | 139 pkt. | |
Aston Martin Red Bull Racing | 110 pkt. | |
McLaren F1 Team | 30 pkt. | |
SportPesa Racing Point F1 Team | 17 pkt. | |
Rich Energy Haas F1 Team | 16 pkt. | |
Red Bull Toro Rosso Honda | 16 pkt. | |
Renault F1 Team | 14 pkt. | |
Alfa Romeo Racing | 13 pkt. | |
ROKiT Williams Racing | 0 pkt. |