W tym roku minie dokładnie dziesięć lat od ostatniego mistrzostwa świata Ferrari wśród konstruktorów Formuły 1. W ubiegłym roku zespół zajął drugie miejsce, a rok wcześniej był trzeci. Stały wzrost formy Włochów pozwala liczyć na kolejny sezon zaciętej walki na szczycie. Do rywalizacji wystawiony zostanie bolid o symbolu SF71H.
Turbodoładowane 488 GTB jest z nami już trzy lata, w ciągu których doczekało się wersji ze składanym dachem oraz aż trzech wariantów wyścigowych, przeznaczonych na mistrzostwa świata i regionalne. Do kompletu brakowało już tylko 488 skracającego dystans między samochodami drogowymi i wyścigowymi. I oto jest: zupełnie nowe 488 Pista.
Porsche 911 generacji 991 II dojrzało do momentu, w którym warianty dedykowane sportowej jeździe i kojarzone z samochodami wyścigowymi są w komplecie. Do wyboru będą teraz aż trzy tak klasyfikowane maszyny: do 500-konnego coupe 911 GT3 oraz aż 700-konnego 911 GT2 RS, które pokazano w ubiegłym roku, dołącza teraz nowe 911 GT3 RS.
Renault Sport wkracza w trzeci rok startów w Formule 1 w roli konstruktora, w którą marka wcielała się w tym stuleciu również w latach 2002-2011. W poprzednim okresie zdobyła dwa tytuły mistrzów świata konstruktorów i wygrała w dwudziestu grand prix. Od roku 2016 idzie jej znacznie gorzej. Ma to zmienić nowy bolid o oznaczeniu RS 18.
Jednym z najgłośniejszych wydarzeń w tym sezonie Formuły 1 jest powrót na tor marki Alfa Romeo, która ostatni raz widziana była w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych jako dostawca silników. Włosi połączyli siły z Sauberem, razem z którym utworzono Alfa Romeo Sauber F1 Team. Zespół z Hinwil pokazał swój bolid wczoraj po południu.
Lotus odsyła na emeryturę swój najszybszy i najbardziej ekstremalny model drogowy, otwartego spydera 3-Eleven, który zadebiutował latem 2015 roku podczas Festiwalu Prędkości w Goodwood. W ramach pożegnania maszyna w nowej specyfikacji 3-Eleven 430 staje się jeszcze mocniejsza, jeszcze szybsza i jeszcze bardziej limitowana.
Red Bull Racing jako trzeci z dziesięciu zespołów Formuły 1 pokazał światu swój nowy bolid na nadciągający z coraz większą szybkością sezon 2018. Maszyna o oznaczeniu RB14 zadebiutowała w specjalnym malowaniu z przewagą czerni i błękitu, które we właściwym czasie ustąpi miejsca typowym kolorom, właściwym austriackiemu gigantowi.
Wczoraj wieczorem w Londynie swój nowy samochód i skład zespołu przedstawił Williams, piąta siła w zeszłorocznym sezonie mistrzostw świata Formuły 1. Poczynania brytyjskiej formacji, która startuje nieprzerwanie od 1977 roku, będą ze szczególną uwagą obserwowane w Polsce. To właśnie w Williamsie zatrudniono Roberta Kubicę.
Do pierwszych, oficjalnych testów przed nowym sezonem mistrzostw świata Formuły 1 pozostało już tylko kilkanaście dni. Do odsłon pierwszych bolidów, których daty zadeklarowało już wcześniej kilka zespołów, zostało jeszcze mniej czasu. Zespół Haas uznał, że nie ma na co czekać i opublikował zdjęcia swojej maszyny już dzisiaj.
Miesiąc temu Mercedes-Benz pokazał światu zupełnie nową klasę G, luksusową terenówkę o charakterystycznej, kanciastej karoserii, którą przeprojektowano na wskroś po raz pierwszy od prawie trzydziestu lat. Teraz swój rozdział do nowej historii modelu dopisuje oddział Mercedes-AMG: w jego katalogu pojawi się mocarna specyfikacja o oznaczeniu G 63.