Koncern z Sant'Agata Bolognese honoruje swojego najbardziej zasłużonego pracownika. Imię i nazwisko Valentino Balboni'ego pełniącego przez przeszło 40 lat rolę głównego kierowcy testowego Lamborghini spoczęło właśnie na specjalnej, limitowanej wersji modelu Gallardo.
Zjawiskowa Zonda pomysłu Horacio Pagani'ego ma już 10 lat, a jej następca, ukrywający się póki co pod oznaczeniem C9, miałby pojawić się już w przyszłym roku. Jego przedsmak, przy odpowiednim poziomie gotówki i zaufana firmy, można poczuć już teraz.
Dokładnie trzy miesiące temu informowaliśmy o pracach niemieckiego Novitec Rosso nad limitowanym Ferrari Scuderia Spider 16M. Drugi kwartał 2009 jak z bicza trzasł i oto mamy gotowy produkt, znacznie szybszy i mocniejszy, niż w oryginale.
Lata dwudzieste w wyścigowej Europie po pierwszej wojnie światowej stały pod znakiem samochodów Alfy Romeo i Bugatti. Za wielką wodą dominowały z kolei pojazdy genialnego Harry'egp A. Miller. Już w sierpniu dwa z nich trafią pod młotek.
Jeśli jeszcze nie pokochaliście któregoś z amerykańskich pony/muscle carów nowej ery, to znaczy, że albo jesteście za starzy na nowe zabawki, albo żaden z nich nie jest tym "jedynym". Road Runner? Na ekranie komputera wszystko jest możliwe!
Plotka powtarzana wiele razy staje się ponoć prawdą, a doniesień o takowym statusie, mówiących o powrocie Lamborghini do napędu na jedną oś w ciągu ostatnich miesięcy nie brakowało. Wszystko wkazuje na to, że już wkrótce sporo w tej kwestii się wyjaśni.
Jeśli ktoś marzył o nowym Fordzie GT, ale nie załapał się na listę szczęśliwców (na Europę przeznaczono jedynie około 100 sztuk) może na chwilę odwrócić wzrok od rynku używanych egzemplarzy. Już wkrótce na licytacji RM Auctions pojawią się dwa, nowe fabrycznie GT!
Prawie jedenaście miesięcy temu amerykańskie Specter Werkes pokazało zaopatrzone w wyzywający zestaw nadwoziowy i przeszło 540 koni mechanicznych Corvette GTR. Aktualnie C6 może być jeszcze mocniejsza!
Niemieckie JE Design, specjalizujące się w pojazdach koncernu VAG, po przygodzie ze Scirocco napędzanym jednostką 2,0 TFSI przygotowało zestaw dla coupe z 2,0 TDI pod maską. Tuner postawił sobie za cel drastyczne uatrakcyjnienie "kaszlaka", ale czy nie przedobrzył?
Z pierwszymi dniami tego roku światło dzienne ujrzał prawie 550-konny Ford Mustang przygotowany we współpracy z zakładem Carolla Shelby'ego - klasyczne GT500, którego historia ma już przeszło 40 lat. Coupe z kobrą na masce staje się teraz jeszcze bardziej jadowite!